Wszystko dlatego, że Real Madryt nie wiąże przyszłości (przynajmniej tej najbliższej) z Jamesem Rodriguezem. Nie jest tajemnicą, że Królewscy robią wszystko, by sprzedać kolumbijskiego piłkarza do innego klubu, ale póki co nie doszli do porozumienia z żadną organizacją.
Tymczasem James Rodriguez widnieje w składzie Realu Madryt na oficjalnej stronie internetowej madrytczyków, gdzie koło niego widnieje numer "16". Przechodząc głębiej, można znaleźć też dłuższy opis umiejętności Kolumbijczyka.
"Bramki, asysty, drybling, tempo, talent, wszechstronność. James Rodriguez posiada wszystkie te cechy. Jest młody, ale ma bogate doświadczenie z różnych lig na świecie" - czytamy na stronie Realu.
ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Przypomnijmy, że James Rodriguez po minionym sezonie wrócił do Realu Madryt po dwuletnim wypożyczeniu do Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec mogli go wykupić, ale zrezygnowali z tej opcji.
Gdzie będzie kontynuował swoją karierę? Kolumbijczyka bardzo chce pozyskać Carlo Ancelotti, ale wydaje się, że negocjacje na linii Real Madryt - SSC Napoli stanęły w martwym punkcie. Rodriguez jest też na celowniku Atletico Madryt, transfer podobno sonduje także Juventus Turyn.
Królewscy chcą zarobić na nim 42 mln euro. I właśnie pieniądze mocno utrudniają kwestię przyszłości 28-latka. Jeśli Real nie zejdzie z ceny, możliwe jest pozostanie Rodrigueza w Madrycie. Zawodnik rozpoczął już treningi z hiszpańskim zespołem.
Zobacz też:
Transfery: James Rodriguez i Gareth Bale poza kadrą Realu Madryt. Zinedine Zidane chce ich sprzedać
Chaos w Realu Madryt. Zinedine Zidane w ogniu krytyki