PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Wisła Płock. Mistrz Polski goni czołówkę

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: zawodnik Piasta Gliwice Tomas Huk (z prawej) i Aleksander Pawlak (z lewej) z Wisły Płock
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: zawodnik Piasta Gliwice Tomas Huk (z prawej) i Aleksander Pawlak (z lewej) z Wisły Płock

W pierwszym niedzielnym meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał 1:0 z Wisłą Płock. Zwycięską bramkę dla mistrzów Polski zdobył Piotr Parzyszek, dla którego było to pierwsze trafienie w obecnych rozgrywkach.

Niemały ból głowy miał przed starciem z Wisłą Płock trener Piasta Gliwice, Waldemar Fornalik. Ze składu wypadło mu bowiem kilku kluczowych zawodników, w tym Jakub Czerwiński, Martin Konczkowski, Patryk Dziczek czy Marcin Pietrowski. Wobec tych absencji parę stoperów po raz pierwszy stworzyli Uros Korun z Tomasem Hukiem, po skrzydle biegał Jakub Holubek, a na ławce rezerwowych znalazło się miejsce dla aż czterech młodzieżowców.

Samo spotkanie od pierwszego gwizdka sędziego nie miało zawrotnego tempa. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a obie drużyny uważały na to, by nie popełnić prostego błędu. Doczekaliśmy się jednak też strzałów. Bartosz Rymaniak po otwierającym podaniu Jorge Felixa znalazł miejsce do uderzenia, ale posłał piłkę prosto w ręce Thomasa Daehne. Próbował również Piotr Parzyszek, lecz jego próba po głowie obrońcy opuściła boisko. Wisła zdołała odpowiedzieć raz. Po dobrym dośrodkowaniu z prawego skrzydła z powietrza przymierzył Giorgi Merebaszwili, jednak Frantisek Plach nie dał się zaskoczyć.

W 32. minucie Piast wyszedł na prowadzenie. Rymaniak odzyskał piłkę na dwudziestym metrze przed bramką gości, płaskim podaniem znalazł w polu karnym Parzyszka, a ten precyzyjnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Futbolówka otarła się jeszcze o słupek i zatrzepotała w siatce.

ZOBACZ WIDEO Wolfsburg wygrywa na inaugurację! FC Koeln bez punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zobacz też: Ustawka na moście w Kędzierzynie-Koźlu. Uciekający pseudokibice staranowali radiowóz

Jeszcze w końcówce pierwszej połowy mistrzowie Polski mogli wyprowadzić drugi cios. Tom Hateley dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę zgrał Parzyszek, a z kilku metrów uderzał Korun. Słoweniec przeniósł jednak futbolówkę nad poprzeczką.

Po zmianie na stron sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero po 70. minucie coś drgnęło, choć ciężko mówić nawałnicy pod jedną czy drugą bramką. Najpierw piłka znalazła się w siatce Piasta, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego Merebaszwiliego. Po chwili Dominik Steczyk wpadł w pole karne i mocno uderzył, jednak tylko w boczną siatkę.

W 79. minucie Nafciarze byli bliscy wyrównania. Damian Rasak przymierzył po ziemi, a Plach odbił piłkę przed siebie. Do dobitki dopadł Mateusz Szwoch, lecz i jego próbę powstrzymał najlepszy golkiper Ekstraklasy minionego sezonu.

Ostatecznie mistrz Polski pokonał 1:0 Wisłę Płock i z ośmioma punktami na koncie doskoczył do czołówki PKO Ekstraklasy.

Piast Gliwice - Wisła Płock 1:0 (1:0)
1:0 - Piotr Parzyszek 32'
Składy: 
Piast Gliwice:

Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak, Tomas Huk (84' Gerard Badia), Uros Korun, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley, Sebastian Milewski - Jorge Felix, Patryk Sokołowski, Jakub Holubek (79' Tomasz Mokwa) - Piotr Parzyszek (72' Dominik Steczyk).

Wisła Płock: Thomas Daehne - Jakub Rzeźniczak, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Damian Michalski (85' Olaf Nowak) - Damian Rasak, Dominik Furman - Ricardinho (72' Suad Sahiti), Mateusz Szwoch, Giorgi Merebaszwili - Oskar Zawada (46' Grzegorz Kuświk).

Żółte kartki: Huk (Piast) oraz Rzeźniczak, Szwoch (Wisła).
Sędzia:

Tomasz Musiał (Kraków).

Czytaj również: PKO Ekstraklasa. Arka - Lech. Kamil Antonik mógł zostać bohaterem. "Nie zauważyłem nadbiegającego z tyłu obrońcy"

Komentarze (0)