PKO Ekstraklasa. Legia - Zagłębie. Aleksandar Vuković: Obrzydliwe zachowanie kibiców

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Ben Van Deal i Aleksandar Vuković
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Ben Van Deal i Aleksandar Vuković

Gdy pod koniec spotkania Aleksandar Vuković zdjął z boiska Sandro Kulenovicia, młodego Chorwata, trybuny żegnały go gwizdami. Trener Legii nie zostawił na fanach suchej nitki.

Według oceny większości fanów czy dziennikarzy, w tym sezonie Sandro Kulenović gra znacznie poniżej oczekiwań. Ludzie chcieliby raczej widzieć na boisku Carlitosa, ale trener Legii Warszawa, Aleksandar Vuković, stawia na Chorwata.

W niedawnym wywiadzie w "Radiu dla Ciebie", Vuković zapytał prowadzącego, czy bramki Carlitosa w poprzednim sezonie dały Legii tytuł. Oczywiście nie dały. "Vuko" dodał też, że Kulenović pracuje bardzo ostro dla drużyny.

Tego tłumaczenia jednak ludzie nie przyjmują, bo 19-latek jest po prostu dość słaby. W tym sezonie w 10 meczach zdobył 2 bramki. Niewiele jak na środkowego napastnika. A trzeba pamiętać, że na ławce jest jeszcze Jarosław Niezgoda. Kibice to wiedzą, dlatego Kulenovicia pożegnały gwizdy, gdy trener w 80. minucie wpuścił za niego na boisko Mateusza Wieteskę. Vuko na konferencji prasowej bronił swojego zawodnika.

ZOBACZ WIDEO Wolfsburg wygrywa na inaugurację! FC Koeln bez punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Carlitos? Nie mam nic więcej do dodania. Musi czekać na swoją szansę, jak kilku innych graczy. Gwizdy na Kulenovicia? Nie rozumiem zachowania trybuny na przeciwko mnie. To wręcz... obrzydliwe zachowanie, że tak reaguje się na młodego chłopaka, który zostawia serce na boisku. Nie oczekuję, że będę żył w realiach Franka Lamparda, oklaskiwanego po 0:4 z United, ale chciałbym odrobiny wyczucia względem swoich zawodników od kibiców - powiedział trener Legii.

- Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Nie przyszło nam to łatwo. Byliśmy wielkim faworytem na własnym stadionie, a z Zagłębiem w ostatnich siedmiu meczach wygraliśmy tylko raz. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, co najmniej jedną bramką i przez większość czasu kontrolowaliśmy przebieg meczu - powiedział trener.

ZOBACZ: Raków wygrywa z Lechią w Bełchatowie

W końcówce Zagłębie nieco przycisnęło i bramkarz Radosław Majecki musiał się trochę wysilić. - Radek obronił jedną czy dwie sytuacje, ale po to stoi między słupkami - powiedział Vuković.

ZOBACZ: Piast goni czołówkę

Na pytanie, czy nie obawia się o swoich zawodników w meczu z Rangersami, zwłaszcza od strony fizycznej, odparł półżartem: - Nie wiem, czy biega się gdzieś więcej niż w ekstraklasie. Czasem wydaje mi się, że w naszej lidze robi się tylko to - zaznaczył.

Źródło artykułu: