Gretna w obecnym sezonie nie rozgrywa domowych spotkań na własnym boisku, gdyż Raydale Park nie spełniał wymogów szkockiej ekstraklasy. Dlatego też od początku obecnych rozgrywek ekipa beniaminka przyjmowała rywali na Fir Park, który na co dzień jest stadionem Motherwell FC.
Jednak zimą z powodów obfitych opadów deszczu i śniegu murawa Fir Park wielokrotnie nie nadawała się do gry, w efekcie czego łącznie aż ośmiokrotnie przekładane były terminy meczów drezyn korzystających z obiektu w Motherwell. W związku z tym działacze Gretny postanowili rozgrywać najbliższe mecze w roli gospodarza na Almondvale Stadium - obiekcie występującego w First Division Livingston FC.
Ostatecznie w Livingston The Weddingamekrs pojawili się tylko raz - w przedostatnią niedzielę marca ulegli Celtikowi 0:3. Najbliższe spotkanie ligowe, przeciwko Inverness Caledonian Thistle, nie zostanie już rozegrane na stadionie, gdzie jeszcze jesienią występował Mariusz Liberda. Przed tygodniem na Fir Park doszło do pojedynku Motherwell z Hibernian Edynburg i władze SPL uznały, że stan murawy nie będzie przeszkadzał w rozegraniu meczu 33. kolejki.
W meczu Gretny z Inverness teoretycznie może pojawić się dwóch Polaków. W kadrach obu zespołów znajdują się dwaj bramkarze znad Wisły: Artur Krysiak (Gretna) i Zbigniew Małkowski.