"Timo Werner pozostaje Czerwonym Bykiem! Krótko przed rozpoczęciem meczu Bundesligi z Eintrachtem Frankfurt ogłaszamy przedłużenie umowy z reprezentantem Niemiec do 2023 r." - poinformował w niedzielne popołudnie RB Lipsk.
23-letni napastnik miał umowę z klubem z Lipska do końca czerwca 2020 roku, co sprawiało, że po zakończeniu obecnego sezonu mógłby odejść za darmo. To wykorzystać chcieli działacze Bayernu Monachium, dla których Werner od dawna jest jednym z transferowych celów. Teraz jednak ich plan spalił na panewce.
- Cieszę się, że podpisałem nową umowę z RB Lipsk - powiedział Werner cytowany przez oficjalną stronę klubu. W dotychczasowych 116 meczach strzelił dla zespołu 62 gole.
Wcześniej Werner kilka razy odmawiał przedłużenia kontraktu i nie ukrywał, że chciałby odejść z RB Lipsk do Bayernu Monachium. Władze mistrzów Niemiec początkowo chciały przeprowadzić transfer tego lata, co miało kosztować około 25 milionów euro, ale ostatecznie zdecydowały się opóźnić przenosiny napastnika o rok. To już jednak nieaktualne.
Władze RB Lipsk nie zamknęły drzwi przed Wernerem nawet wtedy, gdy ten odrzucał możliwość przedłużenia umowy. Ta taktyka może się opłacić klubowi, bo w przypadku ważnego kontraktu jego wartość przy ewentualnym transferze może wzrosnąć.
Według informacji "Kickera" w nowym kontrakcie Wernera ma znajdować się klauzula odstępnego wynosząca ok. 30 milionów euro.
Zobacz także:
Serie A. Fiorentina - SSC Napoli. Carlo Ancelotti obrażany podczas meczu we Florencji
Bundesliga. Schalke 04 - Bayern. Sędzia tłumaczy, dlaczego nie podyktował dwóch karnych dla gospodarzy
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Kosmiczny mecz Roberta Lewandowskiego! Hat-trick Polaka przeciwko Schalke! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]