Bundesliga. Wybór nie mógł być inny. Robert Lewandowski wyróżniony w Bayernie Monachium

PAP/EPA / ANDREAS GEBERT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
PAP/EPA / ANDREAS GEBERT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Robert Lewandowski zaliczył znakomity początek sezonu 2019/2020 w Bayernie. Strzelał w każdym z trzech ligowych spotkań mistrzów Niemiec i pojedynku pucharowym. Dlatego nie może dziwić wyróżnienie "piłkarza sierpnia w Bayernie" dla Polaka.

Od kilku sezonów trudno wyobrazić sobie atak monachijskiego klubu bez Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik strzela bramki jak na zawołanie, bije kolejne rekordy i nie inaczej jest na początku sezonu 2019/2020.

Licząc Superpuchar Niemiec, Puchar Niemiec i Bundesligę, piłkarze Bayernu rozegrali w tegorocznym sierpniu 5 spotkań. W aż czterech z nich na listów strzelców wpisał się polski napastnik. 31-latek znakomicie na początku sezonu czuje się przede wszystkim w Bundeslidze. W niej, w trzech pojedynkach, strzelił aż 6 bramek i pewnie zmierza po kolejną w swojej karierze koronę króla strzelców.

Najpierw Lewandowski dwukrotnie trafił do siatki w zremisowanym przez Bayern meczu z Herthą Berlin 2:2. Kilka dni później Polak popisał się hat-trickiem, a obrońcy tytułu pokonali na wyjeździe Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0. W 3. kolejce Bundesligi, swojego lidera wspomogli już koledzy z drużyny. Bayern pokonał aż 6:1 FSV Mainz, a Lewandowski raz wpisał się na listę strzelców.

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Lewandowski zawiedziony po meczu. "Coś szwankuje. Czasami męczymy się sami ze sobą"

Oprócz tych 6 bramek w Bundeslidze, kapitan reprezentacji Polski strzelił również gola w wygranym przez Bayern 3:1 spotkaniu z Energie Cottbus w Pucharze Niemiec. Te wszystkie siedem bramek 31-latek zdobył w sierpniu, dlatego nie mogło być wątpliwości przy wyborze piłkarza miesiąca bawarskiego klubu. Wyróżnienie słusznie zostało przyznane Lewandowskiemu.

Niestety, skuteczności polskiemu napastnikowi zabrakło w dwóch wrześniowych meczach reprezentacji w eliminacjach do Euro 2020. Biało-Czerwoni przegrali ze Słowenią 0:2 i bezbramkowo zremisowali z Austrią. W tym drugim meczu Lewandowski miał jedną, stuprocentową okazję, której jednak nie wykorzystał (możesz zobaczyć ją TUTAJ).

Czytaj także: w meczu z Austrią skończyła się świetna seria Roberta Lewandowskiego na PGE Narodowym

Komentarze (5)
avatar
mirek d.
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
napastnik aby strzelił bramkę, musi dostać podanie 
Jan Kozietulski
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Narcyz z "9" to FENOMONEN. Strzela bramki w meczach z Gibraltarem, Wyspami Owczymi, Kazachstanem, w 3. lidze w Niemczech (Bundesliga - patrz ranking UEFA). Ważne mecze, w tym o tytuły międzynar Czytaj całość
zorkin
10.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Geniusz maszyna od strzelania ogórkom w Bundeslidze 
avatar
l.Figo
10.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w Bayernie to on wie co ma grac i jak u nas raczej jest zagubiony z obecną kadrą cofa sie rozgrywa piłkę to raczej napastnik nie powinien rozgrywac no cuż Brzęczek raczej nie zna sie na piłce 
keflawick
10.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Polski napastnik strzela bramki jak na zawołanie". We wrześniu, rozumiem, zawołania jeszcze nie było?