Serie A. Piotr Czachowski: Od Zielińskiego trzeba wymagać więcej

Kiedy był młodszy, można go było wprowadzać ostrożnie do zespołu, trzymać pod kloszem, ale ten etap minął - tak o Piotrze Zielińskim mówi Piotr Czachowski, były reprezentant Polski.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Piotr Zieliński Getty Images / Alessandro Sabattini / Stringer / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Mateusz Skwierawski, dziennikarz WP SportoweFakty: Trudny temat. Piotr Zieliński i porównanie jego gry w Napoli i reprezentacji Polski.

Piotr Czachowski, były piłkarz między innymi Udinese Calcio i reprezentacji Polski: W klubie jest pewniejszy siebie. Wygląda to trochę tak, jakby w meczach kadry coś go tłamsiło. Może ciśnienie, które musi brać na swoje barki? Nie chcę mówić o stresie, bo to zawodnik, który rozegrał już wiele spotkań w Serie A i Lidze Mistrzów, ale gołym okiem widać, że w reprezentacji brakuje symbiozy pomiędzy zawodnikami, Zieliński nie jest jedynym przykładem. Jego atuty giną, boli mnie to.

Tylko dlaczego giną? Na to pytanie nikt nie potrafi odpowiedzieć.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Zieliński zadowolony po meczu. "Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tyłu"
Może to ogólny problem naszej piłki? W przeszłości Krzysztof Warzycha strzelał gole jak z karabinu w Panathinaikosie, ale w reprezentacji się blokował. Ze mną w reprezentacji grali Ryszard Tarasiewicz i Dariusz Dziekanowski, świetni piłkarze, ale również brakowało im czegoś, żeby wspiąć się na wyższy poziom i w całości przełożyć wysokie umiejętności na mecze drużyny narodowej. Zielińskiemu też nie wychodzi.

Jak to zmienić?

Problem na pewno tkwi w głowie. Piotrek ma wszystko, żeby być liderem. Dryg, odejście, tak samo gra dwoma nogami, dlatego oczekujemy, żeby to on dostarczał piłki napastnikom. I trzeba wymagać od niego więcej niż od innych, na nim oprzeć grę, bo ma ogromne umiejętności. Jest ciągle młody, ma 25 lat, ale najwyższy czas pokazać coś więcej.

W Napoli pokazuje.

W klubie ma lepszych partnerów i może lepiej sprzedać swoje umiejętności, choć tam nie pełni roli lidera zespołu.

Zieliński zwracał uwagę, że włoscy kibice cenią go nawet za poszczególne zagrania w meczu, natomiast polscy fani wymagają konkretów: asyst i goli. Może to stawia zawodnika pod większą presją?

Polacy widzą Piotrka inaczej, bo wiedzą w jak mocnym klubie gra, ile zarabia i jak dobrze sobie tam radzi. I oczekują, że potwierdzi to w reprezentacji. Może coś w tym jest, o czym pan mówi, ale nie może mieć stuprocentowego przełożenia na grę. Nawet, gdy nie idzie, mecz układa się gorzej, to jednak taki zawodnik jak Zieliński musi chociaż raz błysnąć. W ostatnich dwóch spotkaniach kadry nie zrobił tego w ogóle. No dobrze, raz ze Słowenią kiwnął dwóch rywali, podał na drugą stronę, ale niecelnie. Nie zmienia to jednak faktu, że zawsze czegoś brakuje.

A nie jest tak, że za bardzo "cackamy się" z Zielińskim?

To znaczy?

W jednym z towarzyskich meczów Adam Nawałka powiedział Zielińskiemu: masz piętnaście minut, jak się nie poprawisz, nie jedziesz na Euro. Zieliński w drugiej połowie był najlepszy na boisku, miał asystę, prowadził grę reprezentacji, mimo że wcześniej był kompletnie niewidoczny.

I to jest bardzo dobry przykład, wygląda na to, że takie stawianie sprawy wpływa na Piotrka mobilizująco. Kiedy był młodszy, można go było wprowadzać ostrożnie do zespołu, trzymać pod kloszem, ale ten etap minął. Pytanie, jak to jest również z samym nastawieniem zawodnika, bo gdy już przed meczem spuszcza się głowę, to później trudno ruszyć.

Kacper Przybyłko rewelacją MLS. Do Philadelphia Union trafił dzięki błędowi lekarza

Ławka rezerwowych mogłaby obudzić Zielińskiego?

Niestety martwi mnie jedna rzecz: Piotrek nie ma z kim rywalizować o miejsce w składzie reprezentacji. Konkurencja w Napoli jest znacznie większa i tam musi pracować ciągle na najwyższych obrotach, być cały czas pod grą. W Napoli może liczyć też na pomoc kolegów na boisku. Dobrze, gdyby w kadrze zaczął liczyć po prostu na siebie.

W Napoli ma swoje miejsce na boisku, w reprezentacji gra na różnych pozycjach.

Podejrzewam, że to też mu przeszkadza. Z drugiej strony, przez te lata gry we Włoszech tak pięknie się rozwinął, że nie powinien mieć problemu z rozegraniem dobrego meczu gdziekolwiek zagra. Moim zdaniem skrzydło na pewno nie jest dla niego. Carlo Ancelotti znalazł dla niego pozycję, a Jerzy Brzęczek szuka. Dziwi mnie trochę, że selekcjoner poszedł inną drogą niż Adam Nawałka. Nawałka potrafił wykorzystać atuty poszczególnych zawodników i mieć wyniki. Uwolnił i zbudował w kadrze na przykład Roberta Lewandowskiego. To sztab narzuca, co piłkarze mają robić, od trenera wiele zależy.

Ale piłkarze reprezentacji byli z siebie zadowoleni po remisie z Austrią. Zieliński też.

Brak samokrytycyzmu.

To już ósmy sezon Zielińskiego we Włoszech, czwarty w Napoli. Czas na zmiany?

Jeżeli miałby szukać nowej drużyny, to lepszej. Musi sam ze sobą porozmawiać, czy stać go na nowe wyzwanie.

Serie A. Hellas Werona - AC Milan. "La Gazzetta dello Sport": pojedynek polskich snajperów

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy wierzysz, że Piotr Zieliński odblokuje się kiedyś w reprezentacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×