Juventus FC kroczył od sukcesu do sukcesu w erze Massimiliano Allegrego. Trwająca od 2014 do 2019 roku kadencja urodzonego w Livorno szkoleniowca została zamknięta zdobyciem 11. trofeum za mistrzostwo Włoch. Turyńczykom nie udało się urzeczywistnić snu o wygraniu Ligi Mistrzów nawet kiedy dołączył do nich Cristiano Ronaldo. Przyszedł czas na zmianę warty, oddanie najlepszego zespołu w Italii w ręce Maurizio Sarrego i przekonanie się, czy preferowana przez niego ofensywna piłka będzie skuteczniejsza na europejskiej arenie niż ta wyrachowana, której zwolennikiem jest Allegri. W środę Stara Dama zagra po raz drugi w tym roku na stadionie Atletico Madryt i będzie to dla niej poważny test.
Po poprzedniej edycji Ligi Mistrzów w sieci pozostały długie kompilacje wszystkich spektakularnych pościgów fazy pucharowej. Bohaterem jednego z nich był Juventus, który po porażce 0:2 na Estadio Wanda Metropolitano wywalczył awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów dzięki zwycięstwu 3:0 w Turynie. Wszystkie trzy gole strzelił Cristiano Ronaldo i mógł z satysfakcją odpowiedzieć na obsceniczny gest Diego Simeone sprzed trzech tygodni. To wtedy Portugalczyk i Argentyńczyk przekonywali, który z nich ma większe "cojones". W środę Ronaldo ponownie zagra przeciwko Atletico, któremu strzelił już siedem goli w ośmiu meczach w europejskich pucharach.
Czytaj także: Mecz polskich bramkarzy na zero. Szymon Żurkowski zadebiutował
- Trudno jest przygotować coś przeciwko Ronaldo. Jest zwierzem przed bramką. Ma niesamowite liczby i jest groźny w każdej sytuacji w pobliżu pola karnego. Nie jest łatwo go kontrolować. Cierpimy w pojedynkach z nim i czasem nadchodzi nasza kolej na zwycięstwo, a innym razem przegramy - mówi Simeone.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Tak strzela Krzysztof Piątek! Przełamanie Polaka na wagę zwycięstwa AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
O gwiazdorze Juventusu było już w tym sezonie głośno, ale za sprawą czterech goli strzelonym Litwie w eliminacjach Euro 2020. W lidze włoskiej jeszcze nic specjalnego nie zaprezentował, a w weekend razem z pozostałymi podopiecznymi Sarrego snuł się po boisku na Stadio Artemio Franchi. Bezbramkowy mecz z Fiorentiną został na domiar złego dla Juventusu okupiony urazami Douglasa Costy, Miralema Pjanicia i Danilo. Dodając do tego długotrwałą kontuzję Giorgio Chielliniego drużyna z Turynu jest osłabiona. Ronaldo spotka się na boisku z głównym kandydatem na swojego następcę w reprezentacji Portugalii. Joao Felix był latem najdroższym wzmocnieniem Atletico.
Drużyna z Madrytu tak jak Juventus nie strzeliła gola w weekend i przegrała 0:2 z Realem Sociedad. Piłkarze obu klubów nie zareklamowali więc dobrze swojego hitowego starcia. Będzie w nim polski akcent. Wojciech Szczęsny postara się zachować czyste konto po raz trzeci w sezonie. Wiosną miał dużo pracy w Madrycie i choć wyciągał piłkę z bramki, był najsilniejszym ogniwem Bianconerich.
W Lidze Mistrzów jest jeszcze jeden bramkarz z Polski. Marcin Bułka ma mniejsze szansę na występ w tej edycji niż Szczęsny. Numerem jeden w Paris Saint-Germain jest Keylor Navas, przed którym prestiżowe starcie z poprzednim zespołem Realem Madryt. Stołeczne kluby odpadły z poprzedniej edycji Ligi Mistrzów już na początku fazy pucharowej. Po detronizacji Realu jego trenerem został ponownie Zinedine Zidane, który poprowadzi podopiecznych w ojczyźnie. Jedną z jego broni na mistrza Francji jest Karim Benzema, który był najjaśniejszą postacią Królewskich w poprzednim, wygranym 3:2 meczu z Levante w Primera Division.
Robert Lewandowski strzelił minimum gola w pięciu ostatnich meczach Bayernu Monachium. W tym sezonie było tylko jedno oficjalne spotkanie mistrza Niemiec, w którym Polak nie umieścił piłki w bramce. Przed Bawarczykami starcie u siebie z Crveną Zvezdą Belgrad, która przed rokiem nie punktowała w spotkaniach wyjazdowych. Mistrz Serbii przegrał 0:5 w Paryżu, 0:4 w Liverpoolu i 1:3 w Neapolu. Już w tym roku w eliminacjach Ligi Mistrzów też nie zwyciężał poza Belgradem. Zvezda wygrała natomiast w Monachium w 1991 roku, kiedy zmierzała po jedyny w historii Puchar Europy.
Lokomotiw Moskwa z Maciejem Rybusem i Grzegorzem Krychowiakiem poszuka punktów w wyjazdowym meczu z Bayerem Leverkusen. Z kolei Dinamo Zagrzeb, którego zawodnikiem jest Damian Kądzior, podejmie debiutanta Atalantę. Drużyna z Bergamo pokazała się po raz pierwszy w pucharach już w 1963 roku. Występowała w swojej historii w Pucharze Zdobywców Pucharów, Pucharze UEFA i w Lidze Europy. W 2019 roku pod wodzą Gian Piero Gasperiniego dostała się do najbardziej elitarnych rozgrywek klubowych na kontynencie. Jak to zazwyczaj bywa w jej meczach ma być ofensywnie, nieustępliwie i interesująco.
Czytaj także: "Kompletny nonsens". Szef UEFA ostro o przeniesieniu meczów Ligi Mistrzów na weekendy
1. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:
Grupa A:
Club Brugge - Galatasaray Stambuł / śr. 18.09.2019 godz. 18:55
Paris Saint-Germain - Real Madryt / śr. 18.09.2019 godz. 21:00
Grupa B:
Olympiakos Pireus - Tottenham Hotspur / śr. 18.09.2019 godz. 18:55
Bayern Monachium - Crvena Zvezda Belgrad / śr. 18.09.2019 godz. 21:00
Grupa C:
Szachtar Donieck - Manchester City / śr. 18.09.2019 godz. 21:00
Dinamo Zagrzeb - Atalanta BC / śr. 18.09.2019 godz. 21:00
Grupa D:
Atletico Madryt - Juventus FC / śr. 18.09.2019 godz. 21:00
Bayer 04 Leverkusen - Lokomotiw Moskwa / śr. 18.09.2019 godz. 21:00