Holenderska policja potwierdziła, że ofiarą jest piłkarz Alphense Boys - Kelvin Maynard. Według świadków zdarzenia, dwóch ludzi na skuterze strzelało do samochodu zawodnika. Ten uciekał w kierunku straży pożarnej, ale uderzył w ścianę budynku. Na miejscu przeprowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową, ale 32-latka nie udało się uratować.
- Możemy potwierdzić, że śmiertelną ofiarą strzelaniny był 32-letni Kelvin Maynard. Śledztwo w sprawie jego śmierci jest w toku - poinformowała miejscowa policja.
Maynarda mogą kojarzyć kibice Zawiszy Bydgoszcz. W lecie 2014 r., po zdobyciu przez klub Pucharu Polski, Holender trenował z drużyną i był testowany w sparingu z Hapoelem Beer Szewa. Ostatecznie środkowy obrońca nie zasilił ekipy występującej wtedy w Ekstraklasie.
Wij wensen @AlphBoys , familie en vrienden ontzettend veel sterkte. #kelvinmaynard pic.twitter.com/7lGgf5R6nw
— RKSV_Leonidas (@RKSV_Leonidas) September 19, 2019
Maynard był testowany przez Zawiszę po tym jak skończył mu się kontrakt z II-ligowym belgijskim klubem Royal Antwerp FC. Ostatecznie zamiast do Bydgoszczy przeniósł się do Anglii - do IV-ligowego Burton Albion. Z klubem zanotował dwa awanse z rzędu - aż do The Championship, ale na zapleczu Premier League nie zagrał ani jednego meczu.
Po 3 latach Maynard wrócił do Holandii, gdzie grał bez powodzenia w III-ligowych klubach. Ostatnio występował w amatorskim Alphense Boys.
Czytaj też: Serie A. Arkadiusz Milik w końcu zadebiutuje. Dwóch Polaków ma wystąpić w meczu Napoli
Czytaj też: Liga Mistrzów: Grzegorz Krychowiak pobił swój strzelecki rekord. "Największa gwiazda ligi!"