- Mogę polecić każdemu piłkarzowi pracę z psychologiem. Nawet jeśli nie masz żadnych problemów, to zawsze można pomyśleć o piłce nożnej w zupełnie inny sposób - przyznał w rozmowie z "The Guardian".
- Myślę, że to pomaga poprawić swoje umiejętności, a także twój punkt widzenia na grę. Sądzę, że rywalizacja w piłce nożnej jest tak wysoka, więc wszystko zależy od szczegółów. Jeśli możesz poprawić się nawet o jeden procent, musisz to zrobić, aby nie żałować tego - dodał.
Jan Bednarek zabrał także głos na temat menedżera Ralpha Hasenhuettla. Austriak od momentu, gdy pojawił się na St Marys Stadium stawia na reprezentanta Polski. Gra drużyny poprawiła się, a Polak jest zdania, że tym trenerem "nikogo się nie boją".
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę
Southampton w tym sezonie zajmuje dziesiąte miejsce po pięciu kolejkach. Fani Świętych nie zawsze są jednak zadowoleni z gry swojego zespołu. Zdarzały się gwizdy.
- Nie wiedzą, czy masz dobre czy złe dni. Po prostu widzą cię na boisku przez 90 minut. Ale to wszystko, dlatego kochamy piłkę nożną. Musimy poradzić sobie z presją. Możemy wygrać, możemy przegrać, możemy płakać, możemy być szczęśliwi - przyznał Bednarek.
W piątek Southampton podejmie Bournemouth. Początek meczu o godz. 21.
Zobacz także: Liga Mistrzów. PSG - Real. Bramkarz Królewskich tryskał humorem po meczu
Zobacz także: Były reprezentant Anglii nazwał piłkarza "małpą". Dostał surową karę