Arsenal był zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji z Aston Villą, z którą wygrał sześć ostatnich spotkań. Mimo to, przyjezdni liczyli na sprawienie niespodzianki w tym starciu.
Początkowo inicjatywa należała do Kanonierów, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz nic z tego nie wynikało. Aktywny był Nicolas Pepe, który starał się napędzać ofensywne poczynania gospodarzy.
Z czasem przebudzili się przyjezdni, a w szczególności Anwar El Ghazi i to on zaczął zagrażać defensywie londyńczyków. 2-krotny reprezentant Holandii w 20. minucie popisał się dokładnym dośrodkowaniem z lewego skrzydła, a na piłkę nabiegł John McGinn i z bliskiej odległości pokonał Bernda Leno.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayer Leverkusen wygrywa. Gikiewicz nie uchronił Unionu przed porażką [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Podopieczni Unai Emery pragnęli szybko odpowiedzieć, lecz bili głową w szczelny mur złożony z defensorów Lwów. Na domiar złego w 41. minucie londyński zespół stracił Ainsley'a Maitlanda-Niles'a, który za kolejny faul otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Ostatecznie wynik przed przerwą już nie uległ zmianie.
Od startu drugiej połowy zawodów odważniej zaatakowali przyjezdni, ale to Kanonierzy dość niespodziewanie doprowadzili do remisu. Bjoern Engels we własnej "16" sfaulował Matteo Guendouzi i sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Pepe.
Odpowiedź ze strony beniaminka Premier League nadeszła błyskawicznie, bo niespełna 60 sekund później. Świetną akcję przeprowadził Jack Grealish, który zagrał piłkę do Wesley'a Moraesa, a ten tylko dostawił nogę i trafił do siatki.
Od tej chwili zawodnicy prowadzeni przez Deana Smitha skupiali się przede wszystkim na defensywie, co się na nich zemściło w końcówce. Najpierw błąd obrony wykorzystał Calum Chambers.
Natomiast w 84. minucie z rzutu wolnego z około 17 metrów znakomicie przymierzył Pierre-Emerick Aubameyang i jak się później okazało ustalił rezultat tej konfrontacji.
Premier League, 6. kolejka:
Arsenal FC - Aston Villa 3:2 (0:1)
0:1 - John McGinn 20'
1:1 - Nicolas Pepe 59' (k.)
1:2 - Wesley Moraes 60'
2:2 - Calum Chambers 81'
3:2 - Pierre-Emerick Aubameyang 84'
Składy:
Arsenal FC: Bernd Leno - Ainsley Maitland-Niles, Sokratis Papastathopoulos, David Luiz, Sead Kolasinac - Matteo Guendouzi, Granit Xhaka (72' Joe Willock) - Nicolas Pepe, Dani Ceballos (72' Lucas Torreira), Bukayo Saka (46' Calum Chambers) - Pierre-Emerick Aubameyang.
Aston Villa: Tom Heaton - Frederic Guilbert, Bjoern Engels, Tyrone Mings, Neil Taylor - John McGinn, Marvelous Nakamba (88' Conor Hourihane), Jack Grealish - Trezeguet (69' Ahmed Elmohamady), Wesley Moraes, Anwar El Ghazi (86' Henri Lansbury).
Żółte kartki: Matteo Guendouzi, Nicolas Pepe, Pierre-Emerick Aubameyang, Bernd Leno, Ainsley Maitland-Niles, Granit Xhaka (Arsenal FC) oraz Bjoern Engels (Aston Villa).
Czerwona kartka: Ainsley Maitland-Niles (Arsenal FC) w 41. minucie /za drugą zółtą kartkę/.
Sędziował: Jonathan Moss.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 38 | 32 | 3 | 3 | 85:33 | 99 |
2 | Manchester City | 38 | 26 | 3 | 9 | 103:35 | 81 |
3 | Manchester United | 38 | 18 | 12 | 8 | 66:36 | 66 |
4 | Chelsea FC | 38 | 20 | 6 | 12 | 69:55 | 66 |
5 | Leicester City | 38 | 18 | 8 | 12 | 67:41 | 62 |
6 | Tottenham Hotspur | 38 | 16 | 11 | 11 | 61:47 | 59 |
7 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 15 | 14 | 9 | 51:40 | 59 |
8 | Arsenal FC | 38 | 14 | 14 | 10 | 56:48 | 56 |
9 | Sheffield United | 38 | 14 | 12 | 12 | 39:39 | 54 |
10 | Burnley FC | 38 | 15 | 9 | 14 | 43:50 | 54 |
11 | Southampton FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 51:60 | 52 |
12 | Everton | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:56 | 49 |
13 | Newcastle United | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:58 | 44 |
14 | Crystal Palace | 38 | 11 | 10 | 17 | 31:50 | 43 |
15 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 14 | 15 | 39:54 | 41 |
16 | West Ham United | 38 | 10 | 9 | 19 | 49:62 | 39 |
17 | Aston Villa | 38 | 9 | 8 | 21 | 41:67 | 35 |
18 | AFC Bournemouth | 38 | 9 | 7 | 22 | 40:65 | 34 |
19 | Watford FC | 38 | 8 | 10 | 20 | 36:64 | 34 |
20 | Norwich City | 38 | 5 | 6 | 27 | 26:75 | 21 |
Czytaj też:
-> Premier League. Leicester - Tottenham. Goście polegli w końcówce
-> Premier League. Manchester City - Watford. Podopieczni Pepa Guardioli zdemolowali rywali