Zespół Hull City wygrał wyjazdowe spotkanie z Luton Town - 3:0 (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Bardzo ważną bramkę - na 2:0, w 87. minucie spotkania - strzelił Kamil Grosicki. Reprezentant Polski, w swoim stylu, wpadł w pole karne, ściął do środka i uderzył mocno i po ziemi. Chwilę później mógł celebrować ważnego gola.
No właśnie, mógł celebrować. Grosicki najpierw cieszył się z kolegami z zespołu, potem nagle pobiegł za bramkę Luton, gdzie swoje miejsca zajmowali kibice Hull, wskoczył na bandę reklamową i...
Zobacz zdjęcie.
YOU. LOVE. TO. SEE. IT!!! #hcafc | #theTigers pic.twitter.com/ZHRUOMNoFg
— Hull City (@HullCity) September 21, 2019
I jeszcze ujęcia, które zarejestrowała jedna z fanek.
Kamil Grosicki: A Story #HullCity @HullCity @GrosickiKamil pic.twitter.com/LnHkAzUZsE
— Maddie (@maddeltonn) September 21, 2019
A tak na profilu TT zaprezentował swoją radość sam zainteresowany.
#Tiger Well done Boys pic.twitter.com/TZxFjGua4t
— Kamil Grosicki (@GrosickiKamil) September 21, 2019
Gest Grosickiego nie spodobał się sędziemu. Andy Madley wezwał do siebie polskiego pomocnika i ukarał go żółtą kartką. Uznał, że opuszczenie murawy i wskoczenie na bandę reklamową nie było zgodne z przepisami.
Dla Polaka był to już trzeci gol w tym sezonie The Championship. Jego Hull zajmuje obecnie 14. pozycję w tabeli drugiej (w hierarchii) ligi w Anglii. Grosicki i koledzy zgromadzili w ośmiu spotkaniach zaledwie dziewięć punktów. Mają cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"