Górnik Łęczna był poza zasięgiem dla beniaminka z Biedrzychowic. Przewaga byłą widoczna w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Aż cztery gole zdobyła Nikola Karczewska. Trzy dołożyły Ewelina Kamczyk i Patricia Hmirova.
Na liście strzelczyń znalazły się jeszcze Natalia Hryb i Dominika Grabowska. Wobec remisu Medyka Konin, łęcznianki tracą do lidera zaledwie jeden punkt.
Rolnik Biedrzychowice - Górnik Łęczna 0:13 (0:6)
0:1 - Nikola Karczewska 12'
0:2 - Nikola Karczewska 19'
0:3 - Patricia Hmirova 25'
0:4 - Dominika Grabowska 30'
0:5 - Nikola Karczewska 38'
0:6 - Nikola Karczewska 39'
0:7 - Ewelina Kamczyk 51'
0:8 - Ewelina Kamczyk 57'
0:9 - Natalia Hryb 65'
0:10 - Ewelina Kamczyk 73'
0:11 - Patricia Hmirova 76'
0:12 - Natalia Hryb 80'
0:13 - Patricia Hmirova 85'
AZS UJ Kraków przystępował do meczu z chęcią rehabilitacji za ostatnie niepowodzenie. Zadanie wykonał doskonale. Bramkę strzelił po kontrze zapoczątkowanej przez Kingę Wilk. Piłkę do siatki skierowała Ewelina Bolko.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayer Leverkusen wygrywa. Gikiewicz nie uchronił Unionu przed porażką [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ekipa Czarnych Sosnowiec trzymała się dzielnie. Także atakowała, kierowała w pole karne swoich rywalek liczne dośrodkowania, a nawet zdołała wywalczyć rzut karny. Ten jednak nie przyniósł wyrównania, ponieważ w bramce doskonale spisała się Karolina Klabis. Dzięki triumfowi, krakowianki znów należą do czołówki, plasując się tuż za podium ligowej tabeli.
AZS UJ Kraków - Czarni Sosnowiec 1:0 (1:0)
1:0 - Ewelina Bolko 31'
GKS Katowice bez najmniejszych problemów poradził sobie z KKP Bydgoszcz. Bohaterką meczu została Kinga Kozak, kompletując hat-trick. Katowiczanki zasłużenie zajmują trzecią lokatę w ogólnej klasyfikacji.
Czytaj też: Talent z Borussii Dortmund nie przestaje zadziwiać
Klub z Bydgoszczy natomiast wciąż czeka na pierwszą wygraną i na razie ta perspektywa wydaje się być dość odległa.
KKP Bydgoszcz - GKS Katowice 0:4 (0:3)
0:1 - Joanna Olszewska 16'
0:2 - Kinga Kozak 33'
0:3 - Kinga Kozak 45'
0:4 - Kinga Kozak 47'
AZS Wrocław odniósł cenne dla siebie zwycięstwo nad Mitechem Żywiec. Wydawało się, że przyjezdne mogą pokusić się o korzystny dla siebie rezultat, ale to wrocławianki wykazały się większą skutecznością i zimną krwią.
Prowadzenie dała im już w 5. minucie Kamila Czudecka. W 29. minucie trafiła Małgorzata Korda, a sukces przypieczętowała tuż przed końcem Oliwia Krysman.
AZS Wrocław - Mitech Żywiec 3:0 (2:0)
1:0 - Kamila Czudecka 5'
2:0 - Małgorzata Korda 29'
3:0 - Oliwia Krysman 90'
Medyk Konin tym razem nie zdołał wywalczyć kompletu punktów. Na przeszkodzie stanęła mu drużyna UKS SMS Łódź, która ostatnio odznacza się bardzo dobrą dyspozycją.
Zobacz także: West Ham lepszy od United. Fabiański na "zero"
To ona jaki pierwsza znalazła się na czele za sprawą Pauliny Filipczak. Niedługo potem do wyrównania doprowadziła Nikol Kaletka. Mimo szans z obu stron, więcej goli nie padło, a Medyk musi mieć się na baczności, bo w grupie pościgowej jest Górnik Łęczna, który ma jeden punktów mniej, ale też do rozegrania jeden mecz więcej.
Medyk Konin - UKS SMS Łódź 1:1 (1:1)
0:1 - Paulina Filipczak 29'
1:1 - Nikol Kaletka 35'
Mecz AZS PWSZ Wałbrzych - Olimpia Szczecin nie doszedł do skutku ze względu na problemy zdrowotne w kadrze gospodarzy. O tym czy spotkanie zostanie rozegrane w innym terminie, bądź przyznaniu walkowera zadecyduje Komisja Ligi.
Miejsce | Drużyna | Punkty | Bramki |
---|---|---|---|
1 | Medyk Konin | 19 | 27-5 |
2 | Górnik Łęczna | 18 | 33-5 |
3 | GKS Katowice | 16 | 25-9 |
4 | AZS UJ Kraków | 15 | 18-8 |
5 | Czarni Sosnowiec | 13 | 26-6 |
6 | UKS SMS Łódź | 13 | 25-5 |
7 | Olimpia Szczecin | 9 | 15-23 |
8 | AZS Wrocław | 6 | 12-20 |
9 | AZS PWSZ Wałbrzych | 6 | 10-16 |
10 | Mitech Żywiec | 6 | 8-18 |
11 | Rolnik Biedrzychowice | 0 | 4-50 |
12 | KKP Bydgoszcz | 0 | 1-39 |