PKO Ekstraklasa. Czarny scenariusz dla Legii. Cafu wypada z gry na około pół roku

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Cafu
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Cafu

W meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy między Cracovią a Legią, groźnie wyglądającego urazu nabawił się pomocnik "Wojskowych" - Cafu. Wstępne diagnozy zakładały kilkutygodniową przerwę. Teraz jednak wiadomo już, że będzie ona dużo dłuższa.

[tag=67393]

Cafu[/tag]  nabawił się kontuzji w 21. minucie starcia z Cracovią, kiedy to swój kilkudziesięciometrowy pościg za Mateuszem Wdowiakiem zakończył nieudanym wślizgiem. I choć początkowo po interwencji sztabu medycznego wrócił na murawę, to już po kilkudziesięciu sekundach konieczna była zmiana.

Czytaj także: Totolotek Puchar Polski: Chrobry - Lech. Poznaniacy pod ścianą, tego meczu nie mogą zawalić

W poniedziałek media obiegła informacja, jakoby piłkarz skręcił staw kolanowy, a jego przerwa w grze miała wynieść zaledwie kilka tygodni. Dokładniejsze badania wykazały jednak, że uraz jest znacznie poważniejszy. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Legii Warszawa - Izabela Kruk, Cafu zerwał więzadło krzyżowe przednie. W związku z tym jego powrót na boisko spodziewany jest za około pół roku.

Czytaj także: Dariusz Czykier walczy z alkoholizmem. "Do końca nie wiem, kiedy urodził mi się syn"

Brak Cafu to bardzo zła informacja dla Aleksandara Vukovicia. Brazylijczyk bowiem był kluczową postacią środka pola Legii. Pod jego nieobecność prawdopodobnie zastępować będzie go Domagoj Antolić co do gry którego, na początku sezonu, kibice mieli sporo zastrzeżeń.

ZOBACZ WIDEO: Śląsk - Zagłębie. Kulisy meczu sezonu PKO Ekstraklasy. Zobacz, czego nie pokazały kamery

Komentarze (0)