Dariusz Czykier walczy z alkoholizmem. "Do końca nie wiem, kiedy urodził mi się syn"

Dawid Janczyk nie jest już piłkarzem FC Blaubeuren

52-letni Dariusz Czykier problemy z alkoholem miał już jako zawodnik. W programie TVN 24 były piłkarz wyznał, że w zawodowej karierze przed meczem pierwszy raz napił się już jako gracz Legii Warszawa. Miał wtedy wypić 2 piwa.

- Pierwszy raz przed meczem alkohol wypiłem w Legii, w Białymstoku nie wypiłem ani grama (...) Miało się 25-26 lat to nie było problemu. Ja dobrze grałem. Na bani to zagrałem raz - powiedział w programie "Czarno na białym".

Czykier wyznał, że przez alkohol ma szczególne problemy z zapamiętaniem dat. - Syna mam jednego, który jest ukształtowany i drugiego, którego trzeba ukształtować. Do końca nie wiem, kiedy urodził się syn drugi. Wiem, że 1 grudnia, ale którego roku to nie wiem. Mylą mi się daty - dodał zawodnik.

Zapowiedź programu, w którym wystąpił Dariusz Czykier:

Alkoholizm niekorzystnie wpłynął na karierę zawodnika, który wyjawił, że miał podpisany przedwczesny kontrakt z jednym z nowojorskich klubów. - Kontrakt na 200 tys. dolarów, 4 przeloty samolotem, apartament - wymienia. Dlaczego nie doszło do transferu? - Piłem codziennie - odpowiedział.

Czykier był już na terapiach, miał kilkuletnie przerwy w piciu, ale wciąż powraca do nałogu. W reportażu wyjaśnił też, kiedy można poznać, że jest się alkoholikiem. - Jak nie dasz rady jeść. Ja teraz z dwa dni nie jadłem. Nic nie wchodzi do ust (...) Miałem trzy napady padaczki. Boję się, że jak skończę pić to mnie znów złapie - dodał.

Na koniec Czykier zapewnił, że kiedyś alkohol "odstawi na zawsze". - Jakoś sobie radzę, nie kradnę... jeszcze. Damy radę - zapewnił.

Czykier zawodowo grał do 2009 roku. Z Legią zdobył mistrzostwo, dwa Puchary Polski i Superpuchar. Później był trenerem m.in. Jagiellonii Białystok.

Czytaj też: Wayne Rooney chce rzucić alkohol. Ma z tym spory problem

Czytaj też: Ważył 145 kg, był alkoholikiem. Niesamowita historia ultramaratończyka Davida Clarka

ZOBACZ WIDEO: Śląsk - Zagłębie. Kulisy meczu sezonu PKO Ekstraklasy. Zobacz, czego nie pokazały kamery