W premierowej edycji rozgrywek (2018/2019) Polska znalazła się w elitarnej, liczącej 12 drużyn Dywizji A. O przydziale do poszczególnych dywizji decydował ranking UEFA, w którym Biało-Czerwoni byli sklasyfikowani na 9. miejscu. Było to możliwe dzięki znakomitym wynikom osiągniętym przez drużynę Adama Nawałki w eliminacjach i finałach Euro 2016 oraz kwalifikacjach do MŚ 2018.
Polska trafiła do grupy z Portugalią (2:3, 1:1) i Włochami (1:1, 0:1), w meczach z którymi zdobyła tylko dwa punkty i zajęła ostatnie miejsce w tabeli, co miało skutkować spadkiem do Dywizji B. Taki sam los spotkał też Niemców, Islandczyków i Chorwatów. Wszystkie te drużyny urwały się jednak ze stryczka, bo w poniedziałek UEFA podjęła korzystną dla spadkowiczów decyzję o zmianie formatu rozgrywek.
W kolejnej edycji (2020/2021) dwie najwyższe dywizje (A i B) będą liczyły po 16 drużyn, a nie po 12 jak dotychczas. W ich obrębie uczestnicy nadal będą podzieleni na cztery grupy, ale każda z nich będzie się składać z czterech zespołów, a nie z trzech jak dotąd. Z 15 do 16 zespołów powiększona zostanie też Dywizja C. Najskromniej obsadzona będzie Dywizja D - w najsłabszej z "lig" wystąpi siedem drużyn podzielonych na dwie grupy.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarskie podsumowanie tygodnia. "Polski kibic jest najbardziej oszukiwany w całej Europie"
- Format trzech drużyn w grupie kompletnie nie odpowiadał konkurencyjności i atrakcyjności Ligi Narodów. Zaburzał jej integralność - przed ostatnim meczem w grupie zawsze były znane wyniki wszystkich innych spotkań. W przypadku czterech drużyn w grupie wszystko będzie jasne - jeden zespół awansuje, jeden spada i wszystkie mecze ostatniej kolejki są rozgrywane o tej samej porze - tłumaczy TVP Sport sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki.
Czytaj również -> Spadek Polski w rankingu FIFA
Teraz wszyscy uczestnicy będą rozgrywali o jeden mecz więcej, co niesie ze sobą konsekwencje wykraczające poza Ligę Narodów. - Dzięki temu kompletnie wyeliminowane zostaną mecze towarzyskie, bo znikną dwa wolne terminy na spotkania sparingowe. To też oznacza wzrost zainteresowania - twierdzi Sawicki.
Pozostanie Polski w elicie będzie miało dla drużyny narodowej korzyści i sportowe, i finansowe. Po pierwsze, Biało-Czerwoni nadal będą rywalizowali o stawkę z najmocniejszymi na Starym Kontynencie.
Po drugie, występ w Dywizji A UEFA wynagradza znacznie lepiej niż na jej zapleczu. W pierwszej edycji PZPN zainkasował 2,25 mln euro, podczas gdy zespoły z Dywizji B otrzymały startowe w wysokości 1,5 mln euro.
Czytaj również -> Mateusz Skwierawski: Mandat dla Jerzego Brzęczka
Druga edycja Ligi Narodów ruszy we wrześniu 2020 roku. Główne zasady nie ulegną zmianie: zwycięzcy czterech grup Dywizji A wystąpią w Final Four, najlepsze zespoły poszczególnych grup w Dywizjach B, C i D awansują do wyższych dywizji, a najsłabsze z grup spadną do dywizji niższej.
Pierwszą edycję rozgrywek wygrała Portugalia, która w finale pokonała Holandię (1:0). W meczu o trzecie miejsce natomiast Anglia wygrała ze Szwajcarią (0:0, k. 6:5).
Podział na dywizje w Lidze Narodów 2020/2021:
Dywizja A: Portugalia, Holandia, Anglia, Szwajcaria, Belgia, Francja, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Polska, Niemcy, Islandia, Bośnia i Hercegowina (awans z B), Ukraina (awans z B), Dania (awans z B), Szwecja (awans z B).
Dywizja B: Rosja, Austria, Walia, Czechy, Słowacja, Turcja, Irlandia, Irlandia Północna, Szkocja (awans z C), Norwegia (awans z C), Serbia (awans z C), Finlandia (awans z C), Bułgaria (awans z C), Izrael (awans z C), Węgry (awans z C), Rumunia (awans z C).
Dywizja C: Grecja, Albania, Czarnogóra, Cypr, Estonia, Słowenia, Litwa, Gruzja (awans z D), Macedonia Północna (awans z D), Kosowo (awans z D), Białoruś (awans z D), Luksemburg (awans z D), Armenia (awans z D), Azerbejdżan (awans z D), Kazachstan (awans z D), Mołdawia (awans z D).
Dywizja D: Gibraltar, Wyspy Owcze, Łotwa, Liechtenstein, Andora, Malta, San Marino.