PKO Ekstraklasa. Śląsk przegrał w Totolotek Pucharze Polski. W lidze walczy o podtrzymanie serii
W niedawnym meczu Totolotek Pucharu Polski piłkarze Śląska Wrocław przegrali z Widzewem Łódź. Była to pierwsza porażka WKS-u w tym sezonie. W rozgrywkach ligowych wrocławianie są niepokonani od czternastu meczów.
W piątek Śląsk zmierzy się w Kielcach z miejscową Koroną. Oba zespoły w tabeli dzieli dwanaście punktów. Śląsk ma ich siedemnaście i jest wiceliderem. Korona zgromadziła pięć "oczek" i zajmuje przedostatnie miejsce.
ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Szalony mecz we Wrocławiu: "Bardzo dobra reklama piłki"
ZOBACZ TAKŻE: Łowcy goli dali o sobie znać. Oto najlepsi piłkarze 9. kolejki w PKO Ekstraklasie
- Przed nami kolejne ważne spotkanie i zrobimy wszystko, by pokazać się z lepszej strony niż w Łodzi. Mecze rozgrywane są blisko się siebie, dlatego wcześniej podjęliśmy decyzję, że nie będziemy wracać do Wrocławia, a nasze przygotowania odbędą się w Gutowie. Mamy do swojej dyspozycji boisko i wszystko, co potrzebne jest do przeprowadzenia dobrej odnowy - mówił Vitezslav Lavicka, trener Śląska, cytowany przez slaskwroclaw.pl.
Wrocławianie w starciu z kielczanami chcą zaprezentować taką konsekwencję w grze, jak we wcześniejszych meczach PKO Ekstraklasy. W lidze - wliczając jeszcze poprzedni sezon - Śląsk nie przegrał już czternastu spotkań z rzędu. Cztery ostatnie mecze WKS jednak zremisował.
- Pozostało jeszcze wiele kolejek, natomiast Korona jest w sytuacji, w której z pewnością będzie walczyć o każdy punkt, dając z siebie maksimum na boisku. Drużyna dostała impuls od nowego trenera. Czeka nas trudne spotkanie i nasi zawodnicy dobrze o tym wiedzą. Musimy iść naszą drogą i konsekwentnie trzymać się zasad, które wyznajemy w naszej pracy, bo tylko to może pomóc nam odnieść zwycięstwo - komentował Vitezslav Lavicka na lamach oficjalnej strony internetowej wrocławskiego klubu.
Mecz Korona Kielce - Śląsk Wrocław zostanie rozegrany w piątek, 27 września. Początek spotkania o godzinie 20:30.