Liga Mistrzów. Tony Pulis: Nie mogliśmy wpasować Gnabry'ego w zespół

Getty Images / Sebastian Frej/MB Media / Na zdjęciu: Serge Gnabry
Getty Images / Sebastian Frej/MB Media / Na zdjęciu: Serge Gnabry

Serge Gnabry zdobył cztery bramki w meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem (wynik 7:2), zostając bohaterem mediów. - Mieliśmy go w West Bromwich. Szybko wrócił do Arsenalu, a oni go sprzedali - wspomina Tony Pulis.

Serge Gnabry zapisał się na kartach historii futbolu, zostając 12. piłkarzem, który strzelił cztery gole w jednym spotkaniu Ligi Mistrzów. Niemiecki pomocnik Bayernu Monachium dokonał tej sztuki we wtorkowym meczu z Tottenhamem Hotspur (wynik 7:2) w Londynie.

Tony Pulis, który w sezonie 2015/16 miał okazję pracować z Gnabrym w West Bromwich Albion, nie kryje zdziwienia eksplozją formy 24-letniego zawodnika.

- Jestem zdumiony. Mieliśmy Gnabry'ego u siebie w West Bromwich. Nie mogliśmy go wpasować w zespół. Wrócił do Arsenalu Londyn, a oni go sprzedali (do Werderu Brema - przyp. red.). Pracując z nim wcześniej i patrząc na to, co on zrobił w meczu z Tottenhamem, to jest niesamowite. To, jak potrafił wykorzystać swój potencjał. To fantastyczne, kiedy ludzie podnoszą się po porażce i stają się tak świetni jak on - ocenił 61-letni Pulis, cytowany przez "Daily Mirror".

ZOBACZ: Bundesliga. Tak strzela Serge Gnabry - najbardziej nieoczywisty z bohaterów Monachium (wideo) >>

- To był świetny mecz. Jestem bardzo zadowolony z mojego występu, ale również z tego jak prezentował się cały zespół. Trzeba twardo stąpać po ziemi i wtedy takie zwycięstwa będą zdarzać się częściej - tak Gabry skomentował swój najlepszy występ w karierze (WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Legia ma dwa zespoły w Pucharze Polski. "To bardzo miła niespodzianka"

Komentarze (0)