Początkowo wszystko wyglądało niewinnie. Bernardo Silva na Twitterze opublikował grafikę, w której zażartował z klubowego kolegi, Benjamina Mendy'ego. Silva postanowił bowiem na swoim profilu zestawić zdjęcie z dzieciństwa Mendy'ego z postacią reklamującą hiszpańskie słodycze marki Conguitos. Miało być zabawnie, ale poczucia humoru piłkarza nie zaakceptowała angielska federacja.
Zdaniem działaczy, Bernardo Silva złamał przepisy i został oskarżony o naruszenie zapisów dotyczących rasizmu. Tweet został uznany za rasistowski i piłkarza czeka postępowanie dyscyplinarne. Może zostać zawieszony nawet na sześć meczów.
Silvę wsparł m.in. Pep Guardiola czy nawet Mendy, który tłumaczył, że to tylko żart i nie ma pretensji do klubowego kolegi. Jednak antyrasistowska organizacja "Kick It Out" domagała się reakcji władz angielskiej piłki. Te oskarżyły Silvę o złamanie przepisów dotyczących rasy, koloru skóry czy pochodzenia etnicznego.
Jak informuje "The Sun", Silva z powodu kontrowersji wywołanych powyższym tweetem postanowił go usunąć. Teraz czekają go trudne chwile, bowiem za swój żart - w dodatku nie pierwszy w kierunku Mendy'ego - może zostać ukarany.
Zobacz także:
Piłka nożna. Niemcy - Argentyna. Leo Messi nie zagra
Transfery. "Sport Bild": Gabriel Jesus został zaoferowany Bayernowi Monachium
Najlepsze momenty Bernardo Silvy w Manchesterze City: