Liga Mistrzów: Genk - Napoli. Włosi czekają na gola Arkadiusza Milika

Getty Images /  SSC NAPOLI / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / SSC NAPOLI / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Przed meczem LM z Genk tuttonapoli.net pisze o presji ciążącej na Arkadiuszu Miliku. - Milik nie może dłużej czekać na gola - twierdzą włoscy dziennikarze.

W środę SSC Napoli zmierzy się z KRC Genk w meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów 2019/20 (początek spotkania na Luminus Arenie w Genk o godz. 18:55). "Arkadiusz Milik będzie chciał znaleźć drogę do bramki. Polak nie strzelił gola od kwietnia, a w Lidze Mistrzów czeka na trafienie od dwóch lat" - czytamy w serwisie internetowym tuttonapoli.net.

Przed środowym pojedynkiem włoskie media wywierają dodatkową presję na reprezentancie Polski. "Milik nie może dłużej czekać na gola. Okoliczności łagodzące są różne, m.in. kontuzja, ale nie może trwać to w nieskończoność. Są statystyki, które nie pozostaną niezauważone. Teraz, kiedy odzyskał ciągłość gry, Milik potrzebuje zdobyć bramkę" - argumentują dziennikarze tuttonapoli.net.

ZOBACZ: Liga Mistrzów: FC Barcelona - Inter Mediolan. Lider Serie A chce błysnąć (terminarz, tabele) >>

Po raz ostatni polski napastnik strzelił gola w barwach Napoli w kwietniowym meczu z Chievo Werona. W tym sezonie 25-letni Milik wystąpił w dwóch meczach w Serie A. W spotkaniu pierwszej kolejki tegorocznej Ligi Mistrzów z Liverpool FC (wynik 2:0) wychowanek Rozwoju Katowice był rezerwowym.

Według informacji dziennika "La Gazzetta dello Sport", w środowym starciu w Genk trener Carlo Ancelotti postawi w ataku na duet Arkadiusz Milik - Hirving Lozano (WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"

Komentarze (0)