Wszyscy podejrzani to obywatele Łotwy. Według mediów, jednym z zatrzymanych jest były prezes FK Dinaburg Oleg Gawriłow, który w przeszłości był już oskarżany o manipulowanie wynikami meczów. Za to został zresztą dożywotnio zdyskwalifikowany z działania w łotewskim futbolu.
Sprawa, o której obecnie mowa, dotyczy ustawiania wyników kilku oficjalnych spotkań, w tym meczów w ramach mistrzostw Łotwy. Policja prowadzi śledztwo, które monitoruje łotewski rząd.
Ints Kuzis, szef państwowej policji, podkreślił, że tego rodzaju manipulacje nie są możliwe bez zaangażowania piłkarzy. W związku z tym zaapelował do wszystkich zawodników, którzy otrzymali oferty do uczestnictwa w nielegalnym procederze, do współpracy ze służbami.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Damian Janikowski o walce z Szymonem Kołeckim: Damy show na święta
- Chcemy wysłać jasny sygnał, że manipulowanie wynikami meczów jest niedopuszczalne. Ten proces to dopiero pierwszy krok w walce z oszustami. Wierzę, że sąd pozbawi podejrzanych wolności - powiedział minister spraw wewnętrznych Sandis Girgen.
Dodał, że łotewskie ministerstwo dysponuje informacjami na temat zakładów bukmacherskich, które miały być zaangażowane w podobne przestępstwa.
Wcześniejszy proces, w którym oskarżony był Oleg Gawriłow, miał miejsce w październiku 2014 roku. Za manipulowanie wynikami meczów skazano wówczas osiem osób, w tym klubowych działaczy i zawodników.
Zobacz też:
Eliminacje Euro 2020. Kamil Grosicki: Odzyskać pewność siebie
Eliminacje Euro 2020. Łotwa - Polska. Jan Bednarek - niezastąpiony Święty