Na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji Euro 2020 reprezentacja Polski ma już zagwarantowany udział w przyszłorocznym turnieju finałowym. Kropkę nad "i" postawiła w niedzielnym spotkaniu z Macedonią Północną na PGE Narodowym w Warszawie (relacja TUTAJ>>).
Kibice musieli uzbroić się w cierpliwość, gole padały w końcówce spotkania. Mecz mógł się ułożyć zupełnie inaczej, gdyby w I połowie Piotr Zieliński trafił do siatki, a nie w poprzeczkę.
- Moje uderzenie było mocne, poprzeczka się dalej trzęsie... Za dużo siły. Gdybym strzelił trochę lżej i do boku, to na pewno byłaby bramka. Zabrakło trochę szczęścia, ale za to strzelili inni koledzy z drużyny - tłumaczył Piotr Zieliński w rozmowie z Marcinem Feddkiem z Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Grosicki szczerze o kadrze. "Zdajemy sobie sprawę, że czasami brakowało stylu"
Zdaniem pomocnika SSC Napoli reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka gra coraz lepiej. - Ten mecz pokazał, że jest dużo jakości i potencjał w naszej drużynie. Od początku wierzyłem i będę wierzył w ten zespół. Idzie to do przodu. Czekają nas jeszcze dwa mecze w eliminacjach, chcemy wycisnąć maksa i być pierwszym w tabeli - dodał Zieliński.
25-latek podkreślił, że na PGE Narodowym reprezentacja czuje się doskonale. - Poza meczem z Austriakami gra się nam tutaj naprawdę dobrze. Kibice, otoczka, cały ten stadion - to nam pomaga - zakończył pomocnik Biało-Czerwonych.
W eliminacjach Euro 2020 Polacy zagrają jeszcze z Izraelem (16.11. w Jerozolimie) oraz Słowenią (19.11. w Warszawie). W grupie G wyprzedzają o trzy punkty reprezentację Austrii.
Zobacz także: Euro 2020. Michał Kołodziejczyk: Kto nie skacze, ten zdrajca (komentarz)
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Polska - Macedonia Północna. Joker-ów 2-óch, nowa rola Lewandowskiego, Krychowiak jak Pirlo