Kilka dni temu dziennik "Bild" poinformował, że 30-letni skrzydłowy Bayernu Monachium ma dość współpracy z trenerem Niko Kovacem i już w styczniu będzie chciał zmienić klub. Te doniesienia zostały szybko zdementowane, ale biorąc od uwagę sytuację Muellera w klubie można się domyślać, że jest w nich sporo prawdy.
Mistrz świata z 2014 roku od pewnego czasu często jest w drużynie Kovaca tylko rezerwowym - w lidze wchodził z ławki trzy razy w siedmiu spotkaniach, a żadnego meczu nie rozegrał od pierwszej do ostatniej minuty. Chorwacki szkoleniowiec nie chce jednak, by odchodził i nazywa go "kołem ratunkowym" dla swojego zespołu.
Czytaj także:
Karl-Heinz Rummenigge krytykuje Niko Kovaca. Chodzi o Thomasa Muellera
Thomas Mueller może zapomnieć o transferze. Niko Kovac mówi "nie"
Gdyby Mueller uznał, że nie jest zadowolony ze swojej pozycji w Bayernie i zaczął naciskać na transfer, z pewnością nie miałby problemów ze znalezieniem nowej drużyny. Z pocałowaniem ręki przyjęto by go na przykład w Ajaksie.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"
- Jeśli Thomas kiedykolwiek będzie rozważał zmianę klubu, w każdej chwili może do mnie zadzwonić. Zawsze będzie u nas mile widziany - powiedział w rozmowie z serwisem Sportbuzzer Marc Overmars, legenda klubu z Amsterdamu, obecnie zatrudniona w nim jako dyrektor sportowy.
Overmars dodał przy tym, że dla niego Mueller jest symbolem DNA Bayernu. Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Reprezentant Niemiec zaczął treningi w Monachium jako 11-latek, w pierwszej drużynie występuje od 2008 roku. W 495 meczach zdobył dla niej 186 goli. Osiem razy zdobył mistrzostwo Niemiec, pięć razy Puchar Niemiec, a w sezonie 2012/2013 wygrał Ligę Mistrzów.