Radosław Majewski otworzył w Pruszkowie pierwszą halę pneumatyczną, tzw. piłkarski balon. Planował przeprowadzenie tam meczu otwarcia, ale z uwagi na poważną kontuzję ma problemy z poruszaniem się. Pomocnik ma zerwane więzadło krzyżowe przednie (ACL) i więzadło poboczne piszczelowe (MCL). Czeka go długa przerwa w grze. Urazu Majewski nie nabawił się podczas meczu, a w trakcie... treningowej gierki.
- To było na treningu bez bramek. Nigdy nie słyszałem o takiej sytuacji. Noga wyprostowana, spóźnił się z atakiem i nie zdążyłem uciec. Dostałem w usztywnioną nogę, na której miałem ciężar ciała. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułem. Bolało niesamowicie. Byłem wściełky, ale co mogłem zrobić - mówił Majewski w rozmowie z TVP Sport.
Czytaj także: Będzie walka o wielki talent. Czołowe kluby zainteresowane Erlingiem Halandem
Do końca miesiąca zawodnik Western Sydney Wanderers będzie przebywał w kraju. Potem wróci do Australii, gdzie ma przejść operację kontuzjowanego kolana. Do momentu nabawienia się urazu zdążył zagrać w meczach sparingowych oraz Pucharze Australii. Majewski przyznał, że już się zaaklimatyzował w nowym kraju.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"
- W porządku, normalne chłopaki - powiedział o kolegach z drużyny. - Mentalność jest trochę inna niż w Polsce. Z niektórymi zdążyłem już kilka razy spotkać się po treningu. W każdym klubie jest tak samo: czterech, pięciu normalnych, z którymi się trzymasz, połowa dziwaków i neutralna reszta.
Czytaj także: Robert Lewandowski i Miroslav Klose na jednym filmie wideo
Przerwa w grze Majewskiego potrwa przez co najmniej kilka miesięcy. Zawodnik jest z tego powodu niepewny swojej przyszłości w lidze australijskiej.
- Mam kontrakt na rok z opcją przedłużenia o kolejny jeśli rozegram 21 meczów. Więc jestem teraz w tzw. czarnej d****. Nie wiem, co się wydarzy po sezonie. Przed nimi trudna decyzja. Wzięli zawodnika, który miał być liderem środka pola, a jeszcze przed sezonem doznał kontuzji. Ale ta sytuacja nie zależy ode mnie - zakończył.