- Kiedy był w Arsenalu, nie obserwowałem go, ale myślę, że rozwinął się z wiekiem i odwalił naprawdę dobrą robotę - stwierdził były bramkarz reprezentacji Anglii, Paul Robinson.
Łukasz Fabiański, odkąd odszedł z Arsenalu w 2014 roku, solidnie pracuje na swoją renomę w Premier League. Najpierw wyróżniał się w Swansea, a gdy ta spadła, przeniósł się do West Hamu. W zespole Młotów został nawet wybrany najlepszym piłkarzem ubiegłego sezonu. Robinson zauważa jednak, że nie należy on do najlepszych na swojej pozycji.
Czytaj także: Transfery. Isco pogodzony z odejściem z Realu. Zimą ma trafić do Premier League
- Patrzysz na niego i wiesz, że nie jest topowym bramkarzem. Są różne grupy. Oglądasz Alissona, Edersona, De Geę i to jest grupa topowych bramkarzy. Jest też grupa takich, którzy nie są wystarczająco dobrzy. On, według mnie, jest gdzieś pomiędzy nimi. Jest bardzo stabilny, ale też popełnia dziwne błędy. Ma jednak bardzo dobry sezon. Jest teraz o wiele lepszym bramkarzem, niż był w Arsenalu lata temu - stwierdził 40-latek, który karierę zakończył 2 lata temu w Burnley.
Czytaj także: Serie A. Thiago Motta w nowej roli. Były pomocnik PSG został trenerem Genoi
Fabiański aktualnie dochodzi do siebie po operacji stawu biodrowego. Zawodnik ma wrócić do gry w przyszłym roku.
ZOBACZ WIDEO: The Championship. Cardiff zagrało do końca i wyszarpało punkt. Piękny gol z rzutu wolnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]