Juventus miał ogromne problemy z pokonaniem Genoa CFC w środowym meczu 10. kolejki Serie A. Mimo gry w przewadze Stara Dama dopiero w doliczonym czasie gry zdobyła zwycięskiego gola.
Strzelił go Cristiano Ronaldo, który wykorzystał rzut karny, podyktowany na skutek jego starcia w "16" z Antonio Sanabrią. Sędzia Antonio Giua nie miał wątpliwości, że Portugalczyk został sfaulowany. Mają je jednak inni.
- Nie mam pewności czy był tam kontakt. Nie wykluczam, że Ronaldo symulował - ocenił dziennikarz ESPN, Julien Laurens. Bardziej stanowczy był włoski dziennikarz Tancredo Palmieri.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
Carlo Ancelotti: Arek Milik jest dla nas kluczowym piłkarzem. Czytaj więcej--->>>
"Zdecydowana symulka Ronaldo" - napisał na Twitterze, czym rozpętał gorącą dyskusję na temat decyzji sędziego.
Z kolei trener drużyny gości Thiago Motta chciał być dyplomatyczny, jednak jego zdaniem arbiter był tego dnia wyjątkowo surowy dla jego piłkarzy.
- Sędzia był dla nas trochę zbyt surowy, nie chcę powiedzieć nic więcej - powiedział szkoleniowiec, były reprezentant Włoch.
Arkadiusz Milik doścignął Zbigniewa Bońka. Czytaj więcej--->>>
Dzięki zwycięstwu Juventus znów wyszedł na prowadzenie w ligowej tabeli i ma jeden punkt przewagi (26) nad Interem Mediolan (25).
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)