Ligue 1. Edinson Cavani rezerwowym w Paris Saint-Germain. "Nie jest szczęśliwy"

Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Edinson Cavani
Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Edinson Cavani

Edinson Cavani po powrocie do gry po kontuzji jest jedynie rezerwowym w Paris Saint-Germain. Urugwajski napastnik nie może pogodzić się z rolą, jaką obecnie odgrywa w zespole mistrzów Francji. - Nie jest szczęśliwy - powiedział trener Thomas Tuchel.

Na początku sezonu Edinson Cavani był podstawowym napastnikiem Paris Saint-Germain. Pod koniec sierpnia doznał jednak kontuzji biodra, która wykluczyła go z gry w siedmiu spotkaniach. Urugwajczyk nie potrafił wrócić do formy, a szkoleniowiec Thomas Tuchel nie mógł go brać pod uwagę przy ustalaniu składu na kolejne mecze.

Od momentu kontuzji Cavani zagrał w jednym meczu. Wystąpił przez 19 minut w wygranym 4:0 starciu z Olympique Marsylia. To nie spełnia oczekiwań urugwajskiego piłkarza, który liczy na to, że szybko odzyska miejsce w podstawowym składzie. - Musi walczyć, aby odnaleźć rytm - powiedział Tuchel, którego cytuje "Daily Mail".

- Cavani przez wiele tygodni był kontuzjowany. On chce nam pomagać, ale musimy zobaczyć, jak gra. To absolutnie normalne, że musi wywalczyć miejsce w składzie. Muszę przecież myśleć o zespole - dodał niemiecki szkoleniowiec mistrzów Francji na konferencji prasowej przed piątkowym meczem z Dijon FCO (początek o 20:45).

Zobacz wideo: kosmiczna passa Lewandowskiego

- Teraz jego rola się zmieniła. To trudny moment dla niego, gdy drużyna lepiej grała, gdy jego nie było w składzie. On jest profesjonalistą i trenuje z wysoką jakością - powiedział Tuchel. Cavani w tym sezonie rozegrał pięć meczów, w których dwukrotnie pokonywał bramkarzy rywali.

Paris Saint-Germain po jedenastu kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów i o osiem "oczek" wyprzedza drugie w tabeli FC Nantes. Cavani zawodnikiem PSG jest od 2013 roku. W 284 meczach zdobył dla tego klubu 195 bramek.

Zobacz także:
Złoty But: Robert Lewandowski ma poważnego konkurenta
Serie A: AC Milan - SPAL. Piątek najgorszy w meczu Polaków. Cionek i Reca też bez szału

Komentarze (0)