Światowe media piszą o straconej szansie Realu. Zwycięstwo z Realem Betis dałoby "Królewskim" fotel lidera Primera Division. Portal goal.com podkreślił, że piłkarze Realu nie zdołali strzelić bramki w meczu przeciwko najsłabszej defensywie w lidze - Real Betis do tej pory stracił 21 goli.
Po raz pierwszy za kadencji Zinedine'a Zidane'a Real Madryt zremisował bezbramkowo na swoim terenie. Mimo to trener "Królewskich" po meczu bronił swoich zawodników.
Czytaj także: Sobota zła dla gigantów. Poplątane nogi i remis Królewskich
- Bronili się bardzo dobrze. Nie zdobędziemy pięciu bramek każdego dnia. Mieliśmy swoje szanse, gol był jedyną rzeczą, której nam brakło - powiedział Zidane cytowany przez portal goal.com.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
- Betis to dobry zespół, z bardzo dobrymi graczami. W pierwszej połowie byliśmy lepsi we wszystkim. Nie udało nam się strzelić gola, a potem w drugiej połowie spotkanie się wyrównało. (...) Nie można nikomu niczego zarzucić. Próbowaliśmy do końca - dodał Zinedine Zidane.
Czytaj także: Duży problem Barcelony. Luis Suarez wypada z gry
W pierwszej połowie Real znalazł drogę do bramki rywali, ale VAR wskazał, że Eden Hazard znajdował się na spalonym, co przerwało świętowanie napastnika "Królewskich".
W przyszłym tygodniu Real Madryt rozegra dwa mecze. W środę podopieczni Zinedine'a Zidane'a u siebie zmierzą się w Lidze Mistrzów z Galatasaray Stambuł, natomiast trzy dni później na wyjeździe zagrają z SD Eibar.
Ile punktów zdobędzie Real Madryt w dwóch kolejnych meczach? 
