Liga Europy: Jacek Góralski dostał czerwoną kartkę. Ludogorec Razgrad przeżył koszmarny wieczór

Liga Europy: remis Dynama Kijów, grał Tomasz Kędziora. Sevilla FC strzeliła cztery gole w 19 minut

Ludogorec Razgrad jest chłostany przez hiszpańskie kluby. Każda jego konfrontacja z przedstawicielem Primera Division kończy się porażką. W tej dekadzie było takich sześć, trzy w nich na Półwyspie Iberyjskim. Do wcześniejszych porażek 0:1 z Valencia CF oraz 0:4 z Realem Madryt doszła w czwartek przegrana 0:6 z Espanyolem Barcelona.

Kibice w Bułgarii wierzyli, że w tym roku nastąpi przełom. Bilety na pierwszy mecz z klubem z Katalonii zostały wyprzedane błyskawicznie. Ludogorec rozpoczął rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy od dwóch wysokich zwycięstw, a Espanyol ma problemy w La Liga. Mecz w Razgradzie zakończył się jednak wynikiem 1:0 dla zespołu z Barcelony. W rewanżu był on już bezlitosny dla Ludogorca.

Czytaj także: 43 strzały i remis SSC Napoli. Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik zagrali

Pierwszego gola strzelił Oscar Melendo w 5. minucie. Dostał podanie w polu karnym, a że obrońcy Ludogorca byli bierni, przymierzył lewą stopą do siatki. Diego Lopez trafił na 2:0 głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nie popisał się na przedpolu bramkarz Ludogorca. Mógł się zrehabilitować w 36. minucie, miał piłkę na dłoni po uderzeniu z rzutu karnego Matiasa Vargasa, jednak nie zdołał jej sparować i zrobiło się 3:0.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"

Mecz rozpoczął w podstawowym składzie gości Jacek Góralski i nie pograł sobie długo. Reprezentant Polski dostał pierwszą żółtą kartkę w 26. minucie, drugą w 35. minucie i udał się do szatni. Góralski zobaczył czerwony kartonik po raz pierwszy od czasu transferu do Ludogorca. Poprzednio został wykluczony z dalszej części meczu w marcu 2016 roku w PKO Ekstraklasie. Jako że Góralski był drugim piłkarzem gości usuniętym z boiska przez sędziego, musieli oni grać przez blisko godzinę w dziewięciu.

To nie mogło się dobrze skończyć. Ludogorec przegrał 0:6. Demolka trwała w najlepsze w drugiej połowie. Po golu dorzucili Victor Campuzano, Adria Giner Pedrosa, Facundo Fereyra. Rekordowa porażka mistrza Bułgarii w europejskich pucharach została wyrównana. W 2016 roku przegrał 0:6 na wyjeździe z Arsenalem FC w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Ludogorec po koszmarnej nocy w Barcelonie pozostaje na miejscu premiowanym awansem. Ma sześć punktów i o przepustkę do fazy pucharowej będzie walczyć w rewanżach z Ferencvarosi TC i CSKA Moskwa.

Na niespodziankę zanosiło się ponownie w konfrontacji Wolverhampton Wanderers ze Slovanem Bratysława. W stolicy Słowacji długo utrzymywał się remis, a Wolves strzelili gole na 2:1 po przerwie. W rewanżu na Molineux Stadium było bezbramkowo aż do doliczonego czasu, w którym Raul Jimenez wbił Slovanowi gola na 1:0.

Dobrze zapowiadała się konfrontacja Borussii M'gladbach z AS Roma. Dwa tygodnie temu kluby zremisowały 1:1. Karygodna decyzja sędziego, który w czasie doliczonym do meczu na Stadio Olimpico przyznał ekipie z Bundesligi rzut karny, sprawiła, że w rewanżu decydowała się sprawa miejsc premiowanych awansem. Borussia prowadziła od 35. minuty, w której Federico Fazio strzelił gola samobójczego. Po przerwie Argentyńczyk zrehabilitował się i trafił do właściwej bramki. Po wrzutce z rzutu wolnego i uderzeniu z bliska obrońcy Romy było 1:1. Identycznie jak w Rzymie niemiecka drużyna strzeliła gola w doliczonym czasie. Tym razem zwycięskiego na 2:1.

Także w Niemczech mierzyli się piłkarze VfL Wolfsburg oraz KAA Gent. Roman Jaremczuk popisał się w tym meczu perfekcyjnym strzałem zza pola karnego, z woleja, pod poprzeczkę. Drużyna z Belgii poszła za ciosem i doprowadziła do wyniku 3:1. Przy jednym z goli asystował Vadis Odjidja-Ofoe, były zawodnik Legii Warszawa.

Pucharowa jesień w Porto może być katastrofalna. Drużyna z Portugalii nie przedostała się przez eliminacje do Ligi Mistrzów i może odpaść już w fazie grupowej Ligi Europy. Smoki przegrały 0:2 z Rangers FC i pozostają poza miejscami premiowanymi awansem.

Czytaj także: Paris Saint-Germain wygrało i awansowało. Keylor Navas ratował jego skórę

4. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

GRUPA G:

Feyenoord Rotterdam - Young Boys Berno 1:1 (1:0)
1:0 - Steven Berghuis (k.) 18'
1:1 - Marvin Spielmann 71'

Rangers FC - FC Porto 2:0 (0:0)
1:0 - Alfredo Morelos 69'
2:0 - Steven Davis 73'

GRUPA H:

Espanyol Barcelona - Ludogorec Razgrad 6:0 (3:0)
1:0 - Oscar Melendo 5'
2:0 - Diego Lopez 20'
3:0 - Matias Vargas (k.) 36'
4:0 - Victor Campuzano 52'
5:0 - Adria Giner Pedrosa 73'
6:0 - Facundo Fereyra 76'

Ferencvarosi TC - CSKA Moskwa 0:0

GRUPA I:

FK Ołeksandrija - AS Saint-Etienne 2:2 (0:1)
0:1 - Wahbi Khazri (k.) 24'
0:2 - Mahdi Camara 72'
1:2 - Denys Bezborodko 84'
2:2 - Maksym Zaderaka 90'

VfL Wolfsburg - KAA Gent 1:3 (1:0)
1:0 - Joao Victor 20'
1:1 - Roman Jaremczuk 50'
1:2 - Laurent Depoitre 65'
1:3 - Michael Ngadeu 76'

GRUPA J:

Wolfsberger AC - Istanbul Basaksehir 0:3 (0:0)
0:1 - Edin Visca (k.) 73'
0:2 - Enzo Crivelli 84'
0:3 - Enzo Crivelli 87'

Borussia M'gladbach - AS Roma 2:1 (1:0)
1:0 - Federico Fazio (sam.) 35'
2:0 - Federico Fazio 64'
2:1 - Marcus Thuram 90'

GRUPA K:

SC Braga - Besiktas Stambuł 3:1 (2:1)
1:0 - Paulinho 14'
1:1 - Tyler Boyd 29'
2:1 - Paulinho 37'
3:1 - Wilson Eduardo 81'

Wolverhampton Wanderers - Slovan Bratysława 1:0 (0:0)
1:0 - Raul Jimenez 90'

GRUPA L:

Manchester United - Partizan Belgrad 3:0 (2:0)
1:0 - Mason Greenwood 20'
2:0 - Anthony Martial 33'
3:0 - Marcus Rashford 49'