Mateusz Klich do Leeds United trafił latem 2017 roku z FC Twente. Był to pierwszy pozyskany przez Victora Orta zawodnik. Po dziewięciu występach Polak wrócił do Holandii, gdzie został wypożyczony do FC Utrecht.
Później wrócił do Leeds po tym, jak zatrudniono Marcelo Bielsę na stanowisku trenera. Od tamtej pory polski piłkarz przekonywał do siebie szkoleniowca, a teraz ten nie wyobraża sobie bez niego meczowej "jedenastki". Co ciekawe, od powrotu do klubu, Klich rozpoczynał wszystkie spotkania od pierwszej minuty.
Czytaj też:
-> Transfery. Manchester United faworytem do pozyskania zimą Christiana Eriksena
-> Bundesliga. Bayern Monachium - Borussia Dortmund. Robert Lewandowski wskazał największy problem Bawarczyków
W poprzednim sezonie Polak strzelił 10 bramek i popisał się ośmioma asystami, a teraz ma na koncie jednego gola i jedno ostatnie podanie. Trener jednak chwali Klicha, pamiętając o tym, że grał on bardzo dużo w ostatnich miesiącach i póki co wraca do swojej formy fizycznej.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"
W sumie od swojego debiutu w barwach Leeds United rozegrał już 75 spotkań, zdobył we wszystkich rozgrywkach 12 bramek i jest ulubieńcem kibiców.
Polak jest kolejnym zawodnikiem, który odnowił swój kontrakt z Leeds United, wcześniej zrobili to Luke Ayling, Liam Cooper, Stuart Dallas oraz Kalvin Phillips.
Po 15. kolejkach zespół Klicha ma na koncie 28 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli Championship.
Czy Mateusz Klich słusznie postąpił przedłużając kontrakt z Leeds United? 
