Dotychczas błędnie informowano, że w Neapolu żona Piotra Zielińskiego, Laura, miała nieprzyjemną sytuację. Zaparkowała w pobliżu plaży i poszła z psem na spacer. Po powrocie zauważyła, że ma rozbitą szybę od strony pasażera i że samochód został okradziony.
"Ale do tego zdarzenia doszło w Varcaturo" - mówi nam anonimowo jeden z dziennikarzy z Neapolu. Varcaturo jest położone około 30 km od Neapolu. To popularna latem miejscowość turystyczna, ale cieszy się ona złą opinią. "Nie jest to bezpieczne miejsce" - dodaje nasz rozmówca.
Mapka miejsca, w którym doszło do kradzieży (czerwone kółko) oraz Lucrino (czerwony znacznik), gdzie mieszkają Zielińscy (screen: Google Maps):
Włoskie media informowały, że "atak" na samochód żony Piotra Zielińskiego to odwet kibiców Napoli za słabą grę drużyny. Wydaje się jednak, że niesłusznie zostało to im przypisane.
"To tylko plotki tak naprawdę. Najprawdopodobniej to zwykły zbieg okoliczności, ponieważ jest to dość daleko od Neapolu" - przyznaje Włoch. "Byłoby to naprawdę dziwne, gdyby kibice przyjechali z Neapolu, śledzili ją, a następnie okradli samochód, gdy poszła z psem na spacer" - mówi.
Nasz rozmówca dodaje, że Zielińscy mieszkają w Lucrino. To mniej więcej 15-20 minut drogi od Varcaturo.
Telewizja Mediaset poinformowała z kolei, że prokuratura wszczęła dochodzenie ws. ataku i zamierza sprawdzić, czy ostatnie ataki na zawodników Napoli mają rzeczywiście związek z ostatnim zamieszaniem w klubie (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Serie A. Piotr Zieliński chce odejść z Napoli. Poprosił agenta o wstrzymanie negocjacji
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"