Eliminacje Euro 2020. Joe Gomez wygwizdany przez fanów. Kane i van Dijk bronią piłkarza

Wciąż nie milkną echa scysji pomiędzy Joe Gomezem a Raheemem Sterlingiem. Pierwszy z nich został wygwizdany przez własnych fanów podczas starcia z Czarnogórą (7:0). Wydarzenie to potępiają kolejni piłkarze w tym Harry Kane oraz Virgil van Dijk.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Joe Gomez PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Joe Gomez
Przypomnijmy: na aktualnym zgrupowaniu reprezentacji Anglii, przed meczem z Czarnogórą, Joe Gomez oraz Raheem Sterling wdali się w przepychankę, w efekcie której, ten drugi został karnie odsunięty od najbliższego meczu.

Taka decyzja Garetha Southgate'a nie spodobała się angielskim kibicom, którzy wygwizdali obrońcę swojej reprezentacji. Reakcję fanów potępiają jednak kolejni piłkarze.

- Uważam, że to naprawdę zdumiewające, dlaczego został wygwizdany. Nie mogę tego rozgryźć, jednak uważam, że żaden z piłkarzy nie powinien być wygwizdywany - powiedział Harry Kane. - Wiem, jak ważna jest klubowa piłka z Manchesterem City, Liverpoolem i całą resztą drużyn. Ale na międzynarodowym poziomie wszyscy jesteśmy kibicami Anglii i najważniejsze jest to, że Joe to świetny facet - podkreślił napastnik.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Klich niezadowolony ze swojej postawy w kadrze. "Mogę dawać zdecydowanie więcej"

Czytaj także: Eliminacje Euro 2020. Zacięta walka o awans w grupie D. Rezerwowy uratował Szwajcarię

Kolegę z Liverpoolu bronił również Virgil van Dijk. - To rozczarowujące patrzeć na to, co spotkało Gomeza - stwierdził Holender cytowany przez goal.com. - Chcę także powiedzieć, że wszystko zostało już rozwiązane. Myślę, że każdy powinien przestać o tym mówić, ponieważ jest to po prostu rzecz, która się wydarzyła. Oni już wszystko sobie wyjaśnili - powiedział defensor "Oranje" o sytuacji między Gomezem oraz Sterlingiem.

Czytaj także: Eliminacje Euro 2020. Wyniki piątkowych meczów

Również i sam Sterling uznał gwizdy za niepotrzebne, a całą winę za zaistniałą sytuację wziął na siebie. "Ciężko mi było tego słuchać, bo to przecież ja zawiniłem. Joe nie zrobił nic złego, a został wygwizdany, co jest bardzo złe. Ja wziąłem za całą sytuację pełną odpowiedzialność i zaakceptowałem konsekwencje swojego zachowania" - podkreślił zawodnik Manchesteru City w swoich mediach społecznościowych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×