Kapitan reprezentacji Polski regularnie publikuje na Instagramie krótkie wpisy po swoich meczach - czy to w reprezentacji Polski, czy Bayernie Monachium. Po spotkaniu w Jerozolimie aktywności z jego strony zabrakło. Powód? Być może chodzi o fakt, że Robert Lewandowski mecz rozpoczął na ławce rezerwowych, na boisko wszedł dopiero w 63. minucie, nie strzelił gola.
Jego koledzy z drużyny narodowej już dali o sobie znać. "Zadania wykonane, wracamy. Dzięki za doping, widzimy się już we wtorek na PGE Narodowy, jesteście jak zawsze NAJLEPSI" - napisał na Facebooku Kamil Glik, zachwalając polskich kibiców. We wspomniany przez niego wtorek reprezentacja Polski podejmie w Warszawie Słowenię w ostatnim meczu eliminacji Euro 2020.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski potwierdził termin zabiegu: Przejdę go prawdopodobnie pod koniec rundy
U Piotra Zielińskiego nie mogło zabraknąć wzmianki o wyjątkowym dla niego meczu. W sobotni wieczór zagrał po raz 50. w reprezentacji Polski. "Zweryfikowano 50. mecz z Orłem na piersi....WIELKA DUMA" - czytamy na Instagramie piłkarza SSC Napoli.
Krzysztof Piątek w swoim wpisie "odhaczył" trzy najważniejsze sukcesy z meczu w Jerozolimie: gol, zwycięstwo z Izraelem, wygrana grupa el. Euro 2020. Wpis opatrzył zdjęciem z radości po strzeleniu bramki.
"Bardzo ważne zwycięstwo. Widzimy się w Warszawie" - skomentował Grzegorz Krychowiak, wrzucając do sieci wspólne zdjęcie z Wojciechem Szczęsnym prosto z szatni Biało-Czerwonych. Także o bardzo ważnym zwycięstwie w social mediach napisał bramkarz reprezentacji Polski.
We wtorek Polska na PGE Narodowym podejmie Słowenię w ostatnim meczu eliminacji Euro 2020. Początek meczu o godzinie 20:45.
Zobacz też:
Eliminacje Euro 2020: Izrael - Polska. Zbigniew Boniek: W przyszłości musimy być skuteczniejsi
Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Dlaczego Robert Lewandowski zaczął na ławce rezerwowych