"Boyata", "4" - takie napisy powinny pojawić się na tylnej części koszulki Dedrycka Boyaty. I tak faktycznie było, tyle, że jedynie w pierwszej połowie meczu w ramach eliminacji Euro 2020 Rosja - Belgia (4:1).
Po zejściu do szatni obrońca Herthy Berlin najpewniej ściągnął swój trykot. I tu pojawił się problem, bo przy wyjściu na drugą połowę Boyata ubrał na siebie nie tę koszulkę, co powinien.
Efekt był kuriozalny. Belgijski piłkarz po przerwie zameldował się na boisku w koszulce... Michy'ego Batshuayi. Wyglądało to tym bardziej dziwacznie, że na trykocie był numer "23", natomiast już na spodenkach - "4".
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"
Gdy zawodnik zorientował się, że pomylił koszulki, naprawił swój błąd. Fani zdążyli jednak dostrzec tę gafę i teraz mają z niej niezły ubaw. Podobnie zresztą jak Michy Batshuayi.
"Spełnij swoje marzenie" - zażartował Batshuayi z Boyaty, odpowiadając na pytanie "Dlaczego Dedryck Boyata nosi koszulkę Michy'ego Batshuayi?".
He realized his dream https://t.co/Ui4M3Z6XDd
— Michy Batshuayi (@mbatshuayi) November 16, 2019
Belgowie do tej pory wszystkie mecze eliminacji do Euro 2020. Ich ostatnim rywalem w el. ME 2020 będzie Cypr (wtorek, 20:45).
Zobacz też:
Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Skandal w końcówce, ochroniarz powalił Kędziorę
Reprezentacja Polski: z kim sztama, a gdzie szorstka przyjaźń. Relacje w polskiej szatni