Sparing: Brazylia - Korea Południowa. Wyczekiwana wygrana Canarinhos

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Marquinhos (z prawej) oraz Hwang Ui-jo
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Marquinhos (z prawej) oraz Hwang Ui-jo

Reprezentacja Brazylii wygrała pierwszy mecz od czasu finału Copa America. Pokonała 3:0 Koreę Południową, a na jej golach warto było zawiesić oko.

Drużyna Tite po udanych dla siebie mistrzostwach kontynentu zremisowała z Kolumbią, Senegalem oraz Nigerią, a także poniosła porażki z Peru i z Argentyną. Nie był to duży powód do niepokoju, ale Brazylia, jak to Brazylia, ma zdaniem jej kibiców zwyciężać, a nie pozwalać przeciwnikom na podbudowywanie się jej kosztem. Tym bardziej, że zbliżają się wyniszczające eliminacje do mistrzostw świata w strefie CONMEBOL.

Brazylia miała w Abu Zabi przewagę umiejętności i nawet jeżeli jej przeciwnik grał ambitnie i dynamicznie, to Canarinhos byli wyraźnie konkretniejsi.

Czytaj także: Udany powrót Lionela Messiego. Klasyk Brazylia - Argentyna dla Albicelestes

Po 45 minutach Brazylia prowadziła 2:0. W 9. minucie Lucas Paqueta zakończył strzałem "szczupakiem" akcję przeprowadzoną przez Philippe'a Coutinho oraz Renana Lodiego na lewym skrzydle. Defensor popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, a kompan Krzysztofa Piątka z Milanu nie zmarnował go. W 36. minucie Philippe Coutinho perfekcyjnie uderzył z rzutu wolnego na 2:0. To był pierwszy gol Brazylii bezpośrednio z rzutu wolnego od 2014 roku, kiedy to Neymar pokonał golkipera Kolumbii.

Zobacz wideo: kosmiczna passa Lewandowskiego

Była też niecodzienna sytuacja po rzucie wolnym Korei Południowej. W zamieszaniu Philippe Coutinho kopnął piłkę w słupek własnej bramki. Lepsza drużyna nie mogła się rozluźniać, jeżeli nie chciała denerwować się o wynik.

Spotkanie było już w drugiej połowie pod kontrolą zespołu z Ameryki Południowej, a solowe szarże Heunga-Mina Sona nie robiły na nim wrażenia. Z czasem Brazylia zaczęła niszczyć i ośmieszać Koreę Południową. Drużyna Tite zdobyła ogromną przewagę w posiadaniu piłki.

Trzecia akcja bramkowa była bardzo długa. Trwała ponad dwie minuty. Brazylia wymieniała podania na połowie przeciwnika, a Koreańczycy przyglądali się. Na koniec zobaczyli futbolówkę w sieci po strzale Danilo z okolic linii pola karnego. Renan Lodi asystował po raz drugi w tym meczu, a obrońca Juventusu cieszył się z premierowego gola w zespole narodowym. To jednocześnie 100. trafienie Canarinhos pod wodzą Tite.

Czytaj także: Rekord Ennera Valencii w wygranym meczu Ekwadoru

Brazylia - Korea Południowa 3:0 (2:0)
1:0 - Lucas Paqueta 9'
2:0 - Philippe Coutinho 36'
3:0 - Danilo 60'

Składy:

Brazylia: Alisson - Danilo, Marquinhos, Eder Militao, Renan Lodi (88' Emerson) - Fabinho, Arthur Melo (80' Douglas Luis) - Gabriel Jesus (88' Rodrygo), Lucas Paqueta (84' Roberto Firmino), Philippe Coutinho - Richarlison

Korea: Hyeon-Woo Jo - Moon-Hwan Kim, Young-Gwon Kim, Min-Jae Kim, Jin-Su Kim - Se-Jong Ju (88' In-Beom Hwang), Woo-Young Jung - Hee-Chan Hwang (65' Sang-Ho Na), Jae-Sung Lee (76' Chang-Hoon Kwon), Heung-Min Son - Ui-Jo Hwang

Żółta kartka: H.Ch. Hwang (Korea)

Sędzia: Ammar Ali Abdulla Jumaa Al Junaibi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)

Komentarze (0)