W trakcie meczu Polska - Słowenia w eliminacjach do Euro 2020 komentator Mateusz Borek ujawnił, że Łukasz Piszczek z samego rana uda się do Mateusza Morawieckiego na śniadanie. Doniesienia się potwierdziły, a premier udostępnił zdjęcia ze spotkania z prawym obrońcą.
"Muszę przyznać, że po wczorajszym, wspaniałym zwycięstwie Naszych piłkarzy na PGE Narodowym emocje w Kancelaria Premiera jeszcze nie opadły. Na pewno przyczyniła się do tego poranna wizyta Łukasz Piszczek, któremu wręczyłem polską Flagę" - napisano w mediach społecznościowych Morawieckiego.
Przy okazji ponownie podziękowano Piszczkowi za występy w reprezentacji. "Piszczu, jeszcze raz dziękujemy za 66 meczów w Reprezentacji Łączy nas piłka, za te wszystkie lata z Orzełkiem na piersi oraz miliony uśmiechów, które wywoływałeś na twarzach polskich kibiców swoją fantastyczną grą!" - czytamy.
Obok wpisu pojawiły się również pamiątkowe zdjęcia. W spotkaniu uczestniczył też dziennikarz Sebastian Staszewski, który ujawnił, o czym rozmawiano przy śniadaniu. Oczywiście nie mogło zabraknąć gorącego tematu fatalnego stanu murawy.
"Godzinna rozmowa, Premier mega zainteresowany sprawami piłkarskimi: budową akademii, powszechnością piłki i... murawą na Narodowym. Ostatnią kwestią PMM obiecał się mocno zająć" - napisał Staszewski na Twitterze.
Dziś rano w KPRM @MorawieckiM spotkał się z Łukaszem Piszczkiem, a i dla mnie krzesło się znalazło Godzinna rozmowa, Premier mega zainteresowany sprawami piłkarskimi: budową akademii, powszechnością piłki i... murawą na Narodowym. Ostatnią kwestią PMM obiecał się mocno zająć. pic.twitter.com/WjXgyJVQix
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) November 20, 2019
Morawiecki pojawił się na meczu Polska - Słowenia, ale dopiero w okolicach drugiej połowy. Na spotkanie przyjechał bezpośrednio z sejmu, gdzie udzielono wotum zaufania jego nowemu rządowi (więcej TUTAJ). Po starciu premier udał się do szatni, w której piłkarze poprosili go o reakcję ws. fatalnego stanu murawy na PGE Narodowym (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"