Niemieckie media przed spotkaniem rozważały tylko jeden scenariusz: zwycięstwo Borussii Dortmund. Zagadką miały być jedynie rozmiary triumfu wicemistrzów Niemiec. Od pierwszych minut było widać, że dortmundczycy zlekceważyli ostatni w tabeli SC Paderborn 07, który w tym sezonie zdobył w jedenastu meczach zaledwie cztery punkty.
Jednak już w 5. minucie goście wylali na głowy miejscowych kubeł zimnej wody. Ligowy autsajder przeprowadził znakomitą kontrę, po której Kai Proeger bez problemów ograł Nico Schulza, a następnie wyłożył piłkę Sterliemu Mambie. Ten z łatwością pokonał Romana Burkiego. Po tym ciosie Borussia nie potrafiła się podnieść. Zamiast rzucić się do ataków, dortmundczycy byli na boisku zagubieni niczym dziecko we mgle.
W pierwszej połowie Borussia nie oddała żadnego celnego strzału. Za to goście postawili na grę z kontrataku i to dało im efekty. W 37. minucie z własnej połowy w kierunku Mamby zagrał Sebastian Vasiliadis. Mamba urwał się spod opieki Juliana Weigla i znów wygrał pojedynek sam na sam z Burkim. Po chwili było 3:0 po niemal identycznej akcji. Tym razem to Jamilu Collins zagrywał z własnej połowy, a akcję wykończył Gerrit Holtmann.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków
Schodzących do szatni piłkarzy Borussii żegnały głośne gwizdy. Gospodarze grali fatalnie, a na domiar złego kontuzji doznał Paco Alcacer i musiał zejść z boiska jeszcze przed przerwą. Jednak od początku drugiej połowy to dortmundczycy byli stroną dominującą. W 47. minucie nadzieję w serca kibiców BVB. Po dograniu Achrafa Hakimiego gola zdobył Jadon Sancho.
Borussia drugą połowę zaczęła od frontalnych ataków. Częściej utrzymywała się przy piłce i starała się stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika. Piłkarze SC Paderborn 07 skupili się przede wszystkim na przeszkadzaniu rywalom w rozgrywaniu piłki. Momentami bronili się całym zespołem. Borussia nie potrafiła jednak zadać kolejnego ciosu, a trener Lucien Favre szalał przy linii bocznej.
Gospodarze w 84. minucie zdobyli kontaktową bramkę. Po wrzutce z rzutu wolnego Mats Hummels dośrodkowaniem ratował się przed stratą. Zrobił to jednak na tyle precyzyjnie, że Axel Witsel strzałem głową pokonał bramkarza. W doliczonym czasie gry Borussia urwała się ze stryczka. Po dośrodkowaniu Sancho do remisu doprowadził Reus. Dortmundczycy uratowali remis, ale wynik ten nie satysfakcjonuje gospodarzy.
Borussia Dortmund - SC Paderborn 07 3:3 (0:3)
0:1 - Streli Mamba 5'
0:2 - Streli Mamba 37'
0:3 - Gerrit Holtmann 43'
1:3 - Jadon Sancho 47'
2:3 - Axel Witsel 84'
3:3 - Marco Reus 90+2'
Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Julian Weigl, Mats Hummels, Nico Schulz (46' Achraf Hakimi) - Axel Witsel, Mahmoud Dahoud (46' Thorgan Hazard) - Jadon Sancho, Marco Reus, Raphael Guerreiro - Paco Alcacer (45+2' Julian Brandt).
SC Paderborn 07: Leopold Zingerle - Laurent Jans, Luca Jannis Kilian, Sebastian Schonlau, Jamilu Collins - Klaus Gjasula, Sebastian Vasiliadis (40' Abdelhamid Sabiri) - Kai Proeger, Ben Zolinski (77' Sven Michel), Gerrit Holtmann (62' Christopher Antwi-Adjei) - Streli Mamba.
Żółte kartki: Mats Hummels, Julian Weigl (Borussia Dortmund).
[multitable table=1143 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Wojna domowa w Wiśle Kraków. Grupa Błaszczykowskiego grozi przerwaniem misji ratunkowej
PKO Ekstraklasa. Pogoń - Legia. Aleksandar Vuković: Zawsze możemy grać lepiej