II liga. Stal Stalowa Wola - Znicz Pruszków. Ogromne emocje w końcówce: "Bramkarz uratował trzy punkty Stali"

W 19. kolejce II ligi Stal Stalowa Wola pokonała 2:1 Znicz Pruszków. W końcówce tego meczu nie zabrakło emocji, a trzy punkty dla drużyny z Podkarpacia uratował bramkarz. "Stalówka" to rywal Lecha Poznań w 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski.

Artur Długosz
Artur Długosz
piłkarze Stali Stalowa Wola Materiały prasowe / Krzysztof Nowaliński / stal1938.pl / Na zdjęciu: piłkarze Stali Stalowa Wola
Piłkarze Stali Stalowa Wola w tym sezonie II-ligowych rozgrywek bronią się przed spadkiem. Dla drużyny z Podkarpacia każdy punkt jest na wagę złota. W ostatniej kolejce "Stalówka" podejmowała Znicz Pruszków.

W 29. minucie piłkarze z Pruszkowa objęli prowadzenie 1:0. Stal wyrównała kwadrans przed końcem meczu, a w 82. minucie wyszła na prowadzenie. W doliczonym czasie gry zielono-czarni mogli jednak stracić trzy punkty. Arbiter odgwizdał bowiem rzut karny, który obronił bramkarz Stali, Krystian Kalinowski.

ZOBACZ TAKŻE: Puchar Polski. Mecze dostępne dla fanów na całym świecie

Bramkarz uratował trzy punkty

W końcówce meczu nie brakowało dramaturgii, a gospodarze drżeli o zwycięstwo. Poza rzutem karnym, jeden z zawodników Znicza trafił jeszcze w poprzeczkę bramki Stali.

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Sebastian Szymański z pierwszym golem w reprezentacji. "Robię małe kroczki"

- Co można powiedzieć o takim meczu? Uważam, że to spotkanie powinniśmy zamknąć w 47. minucie. Byłoby 2:0 i myślę, że dowieźlibyśmy zwycięstwo. Wiedzieliśmy, jak gra Stal, że ma obiegi na długi słupek. Uważam, że w tym momencie nieodpowiedzialność zawodników, którzy kryją - powtarza się to samo, co z Widzewem. Tracimy dwie bramki po stałych fragmentach gry. O to mam pretensje - mówił po meczu Piotr Mosór, trener drużyny z Pruszkowa.

- W 90. minucie rzut karny - stare abecadło piłkarskie - zawodnik, który jest faulowany, nie podchodzi do rzutu karnego. On zdecydował, podszedł, nie strzelił. Nie mam pretensji, bo rzut karny to jest loteria - tak jak dla bramkarza, także dla zawodnika. Bramkarz uratował trzy punkty Stali - dodał szkoleniowiec drużyny z Pruszkowa.

Przedwczesny Mikołaj i analiza rzutów karnych

Dla Stali, broniącej się przed spadkiem, zwycięstwo w  tym spotkaniu było niezwykle ważne. Piłkarze z Podkarpacia obecnie znajdują się w strefie spadkowej, a do bezpiecznej pozycji tracą trzy punkty. Gdyby nie zwycięstwo z drużyną z Pruszkowa, ta strata byłaby większa.

- Był to dla nas bardzo ważny, bardzo trudny mecz. Przede wszystkim patrząc na naszą sytuację w tabeli. To chyba dało się odczuć, że w niektórych momentach na samym początku byliśmy bardzo spięci. Tym bardziej, że trzeba było przyjąć prosty sposób gry na tak ciężkim boisku, co zrobił od początku Znicz i przez to stwarzał sobie groźniejsze sytuacje. Jedna z nich zakończyła się bramką. Całe szczęście, my z czasem poszliśmy po rozum do głowy. Zaczęliśmy mniej szukać piękna, a prostoty. To dało nam wyrównanie, później trzy punkty - komentował trener "Stalówki", Szymon Szydełko.

W obronie rzutu karnego bardzo przydatna okazała się praca asystenta Szymona Szydełki.

- Nie ukrywam też w ostatnich minutach mieliśmy też trochę przedwczesnego Mikołaja. Obroniony rzut karny. To w pewnym stopniu loteria, ale uważam, że zadanie było dobrze odrobione. Mój asystent przygotował bramkarza. Wysłał mu, w który róg jest najczęściej uderzany rzut karny. To w dużej mierze przyczyniło się do obrony. Później jeszcze była poprzeczka w ostatniej sytuacji. Jeszcze dobitka prawie do pustej bramki. Trochę mieliśmy w tym szczęścia, jak nie dużo - wyjaśniał trener. - Na pewno punkty dla nas, jak tlen - podsumował.

Pucharowy rywal Lecha Poznań 

"Stalówka" to rywal Kolejorza w 1/8 Totolotek Puchar Polski. Zielono-czarni we wcześniejszej rundzie po rzutach karnych wyeliminowali z tych rozgrywek GKS Katowice. W konkursie "jedenastek" świetnie spisał się bramkarz Stali Krystian Kalinowski, który obronił dwa uderzenia.

Mecz Stali Stalowa Wola z Lechem Poznań zostanie rozegrany 4 grudnia o godzinie 12:15.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Do 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski awansuje:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×