Choć drużyna SSC Napoli zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy E i ma aż cztery punkty przewagi nad Salzburgiem, włoscy kibice z niepokojem oczekują kolejnego spotkania w Lidze Mistrzów. Wystarczy bowiem porażka w środowy wieczór z Liverpoolem, by sytuacja ekipy Carlo Ancelottiego mocno się skomplikowała.
Obawy są tym większe, że Napoli przystąpi do meczu na Anfield Road osłabione w ofensywie.
Przypomnijmy, że najpierw z powodu kontuzji mięśni brzucha na kilka tygodni wypadł Arkadiusz Milik, który ostatnio prezentował się coraz lepiej. Na dodatek problemy mięśniowe spowodowały, że z The Reds nie zagra Fabian Ruiz.
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Piotr Zieliński widzi potencjał reprezentacji. "Stać nas na dobry wynik na Euro 2020"
W kadrze na spotkanie z Liverpoolem nie znalazł się również Lorenzo Insigne. Oficjalna strona internetowa SSC Napoli poinformowała, że Włoch doznał urazu łokcia.
Drużyna ze Stadio San Paolo nie wygrała sześciu ostatnich meczów, a atmosfera w klubie robi się coraz bardziej gorąca. W poniedziałek we włoskich mediach pojawiła się informacja o karach dla piłkarzy z powodu niedawnej niesubordynacji (więcej TUTAJ).
Przypomnijmy, że po ostatnim spotkaniu w Lidze Mistrzów z Salzburgiem drużyna sprzeciwiła się decyzji prezydenta Aurelio de Laurentisa, który nakazał piłkarzom wyjazd na krótkie zgrupowanie (więcej TUTAJ).
Początek meczu w środę o godz. 21:00.