Witold Bańka: Rosjanie najprawdopodobniej zachowają EURO 2020

- Sankcje wobec Rosji mogą być bardzo poważne. W grę wchodzi wykluczenie wszystkich tych sportowców, którzy nie udowodnią swojej niewinności, na cztery lata - mówi Witold Bańka, który od stycznia będzie pełnił funkcję szefa WADA.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Witold Bańka Newspix / Łukasz Grochala/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Witold Bańka
9 grudnia zostanie podjęta kluczowa decyzja dla rosyjskiego sportu. Komitet Wykonawczy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) ogłosi sankcje wobec Rosji, wywołane przez kolejny skandal z udziałem tamtejszej agencji, która miała dopuścić się fałszowania kolejnych próbek i manipulacji w bazie sportowców. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ--->>>

W rozmowie z RMF FM były minister sportu i turystyki, a od stycznia oficjalnie prezydent WADA Witold Bańka przyznał, że kary wobec Rosji mogą być bardzo ostre.

- Mówimy tutaj o zakazie jakichkolwiek występów rosyjskich sportowców w 100 dyscyplinach przez cztery lata pod rosyjską flagą. Rekomendacje komitetu są ostre i twarde wobec nieuczciwości i obecności dopingu w sporcie - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Jaka przyszłość piłkarskich mistrzostw Europy? "Prawie każdy może tam zagrać"
To oznaczałoby brak Rosjan na kolejnych zimowych i letnich igrzyskach. Choć na ostatnich ZIO w Pjongczangu mogli występować pod barwami neutralnej flagi.

- W 2018 roku RUSADA została przywrócona do systemu i na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu Rosjanie mogli startować pod neutralną flagą. Teraz, żeby wystąpić pod neutralną flagą, będą musieli udowodnić, że nie mieli nic wspólnego z systemem, w którym pojawił się doping. Dopuszczono się bowiem kolejnej manipulacji i sankcje mogą być bardzo poważne - wytłumaczył.

Bańka zapewnia jednak, że najbliższa decyzja zostanie podjęta pod kierownictwem pełniącego jeszcze funkcję szefa WADA, Craiga Reediego.

Rodzi się pytanie, czy gdyby komitet ogłosił surowe sankcje wobec Rosji, ci nie zostaliby wykluczeni z EURO 2020. Przypomnijmy, że spotkania przyszłorocznych mistrzostw Europy mają odbywać się także w Sankt-Petersburgu.

Doping. Prezes rosyjskiej federacji podał się do dymisji. Czytaj więcej--->>>

Według Bańki jest to jednak mało prawdopodobne. - Odebranie organizacji finałów ME czy finału Ligi Mistrzów (2021) może nie być zagrożone, gdyż w opinii komitetu WADA jest mowa o imprezach rangi międzynarodowej, takich jak mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie - ocenił Bańka.

Rosyjska komisja antydopingowa RUSADA została po raz pierwszy zawieszona w listopadzie 2015 roku po aferze, jaką wywołało opublikowanie raportu WADA. Ujawnił on kulisy całego systemu dopingowego z lat 2011-2015, działającego za przyzwoleniem rosyjskich władz i przy pomocy służb specjalnych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×