Golkiper reprezentacji Polski od końca września jest wyłączony z gry. Powodem jest kontuzja uda. - Powrót na okres świąteczno-noworoczny byłby w zasięgu, jeśli rehabilitacja przebiegłaby pomyślnie - mówił w wywiadzie dla WP SportoweFakty Łukasz Fabiański (więcej TUTAJ).
Na jak najszybszy powrót Polaka do akcji liczy West Ham United, który pod nieobecność Fabiańskiego ma ogromne problemy między słupkami. Roberto, drugi bramkarz drużyny, nie jest w stanie godnie zastąpić polskiego kadrowicza Jerzego Brzęczka.
"West Ham stara się przyspieszyć powrót Fabiańskiego do pierwszej drużyny z uwagi na ogromny kryzys w bramce. Roberto prezentuje się żałośnie" - czytamy w "Daily Star".
ZOBACZ WIDEO: Rosną szanse Roberta Lewandowskiego na Złotą Piłkę? "Messi i Ronaldo zeszli na ziemię"
Roberto od momentu doznania kontuzji przez Łukasza Fabiańskiego ani razu nie zachował czystego konta. Wielkie problemy w bramce odbijają się na wynikach zespołu, który obecnie plasuje się dopiero na 17. miejscu w tabeli Premier League.
Zobacz też: Bomba z II wojny światowej koło stadionu West Hamu
"Dla wielu jest nie do pomyślenia, że Roberto otrzyma jeszcze jedną szansę" - piszą angielscy dziennikarze, donosząc, że Manuel Pellegrini w najbliższym czasie może wstawiać do bramki West Hamu United już nie Roberto, a Davida Martina lub Josepha Ananga.
W najbliższą sobotę (30 listopada) West Ham United zagra na wyjeździe z Chelsea FC. The Bluse zajmują obecnie czwartą pozycję w tabeli angielskiej ekstraklasy.
