PKO Ekstraklasa. Michał Nalepa z Arki Gdynia miał poważne problemy zdrowotne. "Bałem się, że to koniec gry w piłkę"

Newspix / TADEUSZ SKWIOT / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Taras Romanczuk i Michał Nalepa
Newspix / TADEUSZ SKWIOT / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Taras Romanczuk i Michał Nalepa

Michał Nalepa jest w świetnej formie w tym sezonie. Zdobył już dla Arki Gdynia cztery bramki. Kilka lat temu zmagał się jednak z kłopotami ze wzrokiem. Co gorsza, przez dłuższy czas nikt nie był w stanie pomóc piłkarzowi.

- Zamiast konkretnych diagnoz były domysły lekarzy, w dodatku trzy różne. Siedziałem w domu i nie mogłem nawet oglądać telewizji. Byłem wściekły, bałem się, że to może być koniec z grą w piłkę. Waliłem głową w ścianę - stwierdził Michał Nalepa, cytowany na internetowej stronie Faktu.

Pomocnik Arki Gdynia widział podwójnie. W poprawie wzroku pomogły dopiero naświetlenia, wykorzystywane przy leczeniach chorób nowotworowych. - Chodziłem na nie z osobami chorymi na raka. Dopiero po nich wszystko zaczęło wracać do normy. Wzrok się poprawiał - podkreślił 24-latek.

Sezon 2019/2020 na razie dla Michała Nalepy jest najlepszym w karierze. Pomocnik strzelił już 4 bramki dla Arki Gdynia i wraz z Gruzinem Dawitem Schirtladze jest najlepszym strzelcem zespołu z Trójmiasta.

Czytaj także:
Piłkarz Lecha Poznań zakpił z murawy w Boguchwale. Zbigniew Boniek szybko mu odpowiedział
Fundamenty już widać. Trwa budowa stadionu ŁKS-u Łódź

ZOBACZ WIDEO: Hiszpański dziennikarz o losowaniu grup Euro 2020. "Myślimy Polska - mówimy Lewandowski. Reszta piłkarzy nie jest dobrze znana"

Źródło artykułu: