[tag=545]
Lech Poznań[/tag] awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski, wygrywając na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola 2:0. Mecz odbył się w Boguchwale, a stan murawy pozostawiał wiele do życzenia. Nawierzchnia była zmrożona, przez co twarda i śliska. "Kolejorz" chciał nawet przenieść spotkanie do Poznania.
Totolotek Puchar Polski: Stal Stalowa Wola - Lech Poznań: "Nie ukrywam, że mam niedosyt" >>
Tak się jednak nie stało. Piłkarze klubu z PKO Ekstraklasy byli bardzo niezadowoleni z tego, w jakich warunkach przyszło im grać. Po meczu Tymoteusz Puchacz zakpił ze stanu murawy, co spotkało się z reakcją Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN szybko utarł nosa strzelcowi jednej bramki.
.... to ja z chęcią do Kol Puchacza na wieś przyjadę.... gratuluje bramki i awansu... widziałem tez czasami gorszą murawę w Poznaniu. Grać i nie płakać please.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 4 grudnia 2019
PKO Ekstraklasa. Robert Gumny już po zabiegu, rehabilitacja potrwa pół roku >>
Na razie nie jest znany rywal Lecha Poznań w ćwierćfinale. Mecze tego etapu Pucharu Polski odbędą się dopiero w marcu.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Hiszpania koszmarem reprezentacji Polski. "Fajnie, że zagramy z kimś mocnym"