Serie A. Zlatan Ibrahimović czekał 4 lata, by sfaulować Materazziego. "Wysłałem go do szpitala"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Zlatan Ibrahimović
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Zlatan Ibrahimović

Kolejne kontrowersje wzbudza Zlatan Ibrahimović. Szwedzki napastnik nie ukrywa, że "czekał" na sfaulowanie Marco Materazziego. Miał to być rewanż za wcześniejsze przewinienie Włocha.

Po latach Zlatan Ibrahimović nie ukrywa, że jego cios taekwondo, po którym w szpitalu wylądował Marco Materazzi nie był przypadkowy. - Czekałem na to 4 lata - mówił wtedy na boisku Szwed, a faul miał być rewanżem za wcześniejsze zagranie Włocha.

Do ich pierwszego starcia doszło w 2006 roku w meczu Juventusu Turyn z Interem Mediolan. Obrońca gości dosłownie wjechał wyprostowanymi nogami w piszczele Ibrahimovicia, który musiał zejść później z boiska. Materazzi za faul zobaczył tylko żółtą kartkę.

Cztery lata później w derbach Mediolanu Ibrahimović kopnął ciosem rodem z taekwondo w brzuch Materazziego i dołożył mu uderzenie łokciem w głowę. Obrońca Interu po tym zdarzeniu wylądował w szpitalu.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trener Szwedów wspomina mecz z Polską: "Tomaszewski obronił karnego. Wygraliście 1:0. Nie lubię tego"

Po wielu latach Ibrahimović wrócił do tamtych wydarzeń. - Materazzi rozpoczął wyzwanie, zachowując się jak zabójca i mnie zranił. To był twardy piłkarz, ale są dwa rodzaje bycia twardym. Jeden z nich ma na celu zranienie ciebie - przyznał na łamach "GQ Magazine" Szwed.

Napastnik w tym meczu wrócił na chwilę do gry. - Chciałem wrócić na boisko, by się zrewanżować. Gdy ktoś robi mi coś takiego, ja nie zapominam. Ale po dwóch minutach, za bardzo mnie bolało. Nie mogłem grać - wyjaśnił.

Okazja do rewanżu nastąpiła dopiero 4 lata później. - W derbach w 2010 r. wszyscy byli przeciwko mnie. W drugiej połowie Materazzi podbiegł, a ja go uderzyłem ciosem z taekwondo. Wysłałem go do szpitala. Stanković spytał mnie "dlaczego to zrobiłeś?", a ja odpowiedziałem "czekałem na ten moment przez cztery lata, dlatego" - wyjawił Ibrahimović, który za to zagranie obejrzał żółtą kartkę.

Co ciekawe, Materazzi i Ibrahimović w międzyczasie, przez trzy lata grali... razem w Interze Mediolan. W styczniu kontrowersyjny napastnik znów wróci do Serie A. Wydaje się, że 38-latek zasili AC Milan. W grze są jednak jeszcze trzy inne kluby (więcej TUTAJ).

Czytaj teżZlatan Ibrahimović zaatakował Cristiano. "Jest tylko jeden Ronaldo, Brazylijczyk"

Komentarze (4)
avatar
Piotr Mocko
8.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO IBRA ZIDANE POWINIEN MAKORONOWI POPRAWIĆ 
avatar
Szarold
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Materazzi ma wielu, którzy powinni go skosić równo z trawą za jego zagrania. Przykładem jest chociażby Szewczenko. 
Shazza
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Strasznie się ociągał ten Zlatan. Zidane tam od razu wymierzył Materazziemu sprawiedliwość. I kto tu ma większe jaja? ;-)