Oba zespoły w ostatnim czasie notują naprawdę świetne serie bez porażek. Młoty z dziesięciu ostatnich spotkań wygrały aż osiem, a Liverpool w tym sezonie nie przegrał ani jednego spotkania, choć remis w poprzedniej kolejce z Brighton and Hove Albion zasiał lekkie zaniepokojenie wśród kibiców klubu z Anfield Road.
- Plan na ten weekend to wygrać. Czy jesteśmy pod presją? Patrząc z takiej perspektywy, tak, ale wszyscy są pod taką samą presją. Tak już jest, jeśli chcesz grać w tej lidze to jesteś pod presją, jeśli nie chcesz być w strefie spadkowej to jesteś pod presją. Nie możesz zmarnować żadnej okazji do wygrania meczu i jest tak samo dla nas. Walczymy o miejsce w Lidze Mistrzów, a jeśli jesteś na tej pozycji to znaczy - przynajmniej w tym roku - że masz szansę w walce o tytuł - zapowiadał trener Juergen Klopp.
Spotkanie zaczęło się świetnie dla gospodarzy, bo już w czwartej minucie zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Angelo Ogbonna zderzył się z Alissonem, a piłka wpadła do siatki. Długo trwała analiza, czy nie było przy tym faulu, ani zagrania ręką, ale ostatecznie Craig Pawson nie dopatrzył się błędów, które mogłyby spowodować anulowanie tego trafienia.
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni
Autor gola dla West Hamu grał w tym meczu zaledwie 22 minuty, bo po starciu z Mohamedem Salahem potrzebował pomocy medycznej, a gdy chwilę później zderzył się z Diogo Jotą, nie był w stanie kontynuować gry. Przy piłce częściej był Liverpool, ale do pewnego momentu niewiele z tego wynikało.
Dopiero w 41. minucie po naciąganym faulu na Salahu The Reds mieli rzut wolny, a przepięknym strzałem z 20 metrów Trent Alexander-Arnold wyrównał stan rywalizacji. Do przerwy rezultat nie uległ już zmianie, a po niej piłkarze trenera Kloppa dalej atakowali, ale gospodarze umiejętnie ich wypychali z okolic własnego pola karnego.
Ale londyńczycy potrafili groźnie zaatakować. W 51. minucie po wrzutce na głowę Dawsona piłka odbiła się od poprzeczki, a po chwili Łukasz Fabiański zatrzymał strzał Sadio Mane z kilku metrów. Dokładnie w połowie podstawowego czasu gry drugiej połowy West Ham przeprowadził bramkową kontrę. Zaczęło się od przechwytu Antonio na własnej połowie. Jarrod Bowen ruszył w drybling i zagrał do wybiegającego Fornalsa. Ten umieścił piłkę pod Alissonem i dał na nowo prowadzenie gospodarzom!
A to nie był koniec strzelania w stolicy Anglii. W 75. minucie dośrodkowanie na dłuższy słupek Bowena głową zamknął Kurt Zouma. Po raz kolejny złe wyjście z bramki zanotował Alisson. Jego kolegów stać było jedynie na gola kontaktowego. Divock Origi podbił sobie piłkę po górnym podaniu od Alexandra-Arnolda, obrócił się i zaskoczył Fabiańskiego.
Ten duet The Reds w doliczonym czasie gry jeszcze dwukrotnie skonstruował groźną akcję, ale za pierwszym razem Origiemu zabrakło celności, za drugim uderzenie wybronił Łukasz Fabiański. Na Stadionie Olimpijskim w Londynie zapanowała euforia. Młoty zrównały się punktami z Manchesterem City, a Liverpool przegrał pierwszy mecz w Premier League od 7 marca.
West Ham United - Liverpool FC 3:2 (1:1)
1:0 - Alisson 4' - sam.
1:1 - Trent Alexander-Arnold 41'
2:1 - Pablo Fornals 67'
3:1 - Kurt Zouma 75'
3:2 - Divock Origi 83'
Składy:
West Ham: Łukasz Fabiański - Ben Johnson, Kurt Zouma, Angelo Ogbonna (22' Craig Dawson), Aaron Cresswell - Tomas Soicek, Declan Rice - Jarrod Bowen (84' Vladimir Coufal), Pablo Fornals, Said Benrahma (86' Arthur Masuaku) - Michail Antonio.
Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip, Andrew Robertson, Virgil van Dijk - Jordan Henderson, Fabinho (80' Takoumi Minamino), Alex Oxlade-Chamberlain (69' Thiago Alcantara) - Mohamed Salah, Diogo Jota (76' Divock Origi), Sadio Mane.
Sędziował: Craig Pawson
Żółte kartki: Soucek (West Ham) - Alexander-Arnold (Liverpool)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 29 | 6 | 3 | 99:26 | 93 |
2 | Liverpool FC | 38 | 28 | 8 | 2 | 94:26 | 92 |
3 | Chelsea FC | 38 | 21 | 11 | 6 | 76:33 | 74 |
4 | Tottenham Hotspur | 38 | 22 | 5 | 11 | 69:40 | 71 |
5 | Arsenal FC | 38 | 22 | 3 | 13 | 61:48 | 69 |
6 | Manchester United | 38 | 16 | 10 | 12 | 57:57 | 58 |
7 | West Ham United | 38 | 16 | 8 | 14 | 60:51 | 56 |
8 | Brighton and Hove Albion | 38 | 13 | 14 | 11 | 43:44 | 53 |
9 | Leicester City | 38 | 14 | 10 | 14 | 62:59 | 52 |
10 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 15 | 6 | 17 | 38:43 | 51 |
11 | Newcastle United | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:62 | 49 |
12 | Crystal Palace | 38 | 11 | 15 | 12 | 50:46 | 48 |
13 | Brentford FC | 38 | 13 | 7 | 18 | 48:56 | 46 |
14 | Aston Villa | 38 | 13 | 6 | 19 | 52:54 | 45 |
15 | Everton | 38 | 11 | 6 | 21 | 43:66 | 39 |
16 | Southampton FC | 38 | 9 | 12 | 17 | 43:68 | 39 |
17 | Leeds United | 38 | 9 | 11 | 18 | 42:79 | 38 |
18 | Burnley FC | 38 | 7 | 14 | 17 | 34:53 | 35 |
19 | Watford FC | 38 | 6 | 5 | 27 | 34:77 | 23 |
20 | Norwich City | 38 | 5 | 7 | 26 | 23:84 | 22 |
Czytaj też: Ważne zmiany w klubie Matty'ego Casha