Robert Lewandowski imponuje formą strzelecką w sezonie 2019/20. W piętnastu spotkaniach Bundesligi zdobył aż 18 bramek. Polak ma szanse na poprawienie rekordu Gerda Muellera (40 goli w sezonie 1971/72).
Z jednej strony znakomita forma "Lewego" cieszy, z drugiej Bayern wydaje się mocno zależny od niego. Gdy ostatnio w kilku meczach Polak nie strzelił gola, zaczęły się pojawiać pytania o konieczność pozyskania nowego napastnika. Bawarczycy nie mają bowiem w kadrze innej klasycznej "dziewiątki".
Dziennikarze "Sport Bilda" zapytali Karla-Heinza Rummenigge, szefa Bayernu, o "Lewandowski Backup", czyli o sprowadzenie zmiennika dla Roberta Lewandowskiego w zimowym okienku transferowym. Ten stanowczo wykluczył taki scenariusz.
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
- Mamy na tej pozycji alternatywę - Serge'a Gnabry'ego i Thomasa Muellera. I najlepszego środkowego napastnika świata, Roberta. Jesteśmy dobrze obsadzeni na tej pozycji - oznajmił Karl-Heinz Rummenigge.
Przypomnijmy, że w ostatnich sezonach tylko raz Lewandowski miał w Bayernie zmiennika. Mowa o Sandro Wagnerze, który w 2018 r. w niektórych spotkaniach zastępował Polaka, pozwalając mu odpocząć.
We wspomnianym wywiadzie ze "Sport Bildem" Rummenigge pochwalił tymczasowego trenera Hansiego Flicka. - Najważniejszy nie jest sam wynik, ale jakość gry. Trener musi odcisnąć pieczęć i tak właśnie jest znów u nas. To, w jaki sposób teraz gramy, podoba się nie tylko nam, ale także kibicom - podkreślił szef Bayernu.
W środę Bayern Monachium zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu Bundesligi z SC Freiburg (godz. 20.30).
Czytaj także: Wzrosła wartość Roberta Lewandowskiego. Krzysztof Piątek stracił najwięcej
Czytaj także: Bundesliga. Robert Lewandowski strzela mnóstwo goli, ale w tej klasyfikacji do najlepszych sporo mu brakuje