"Arturo Vidal opuścił wtorkową sesję treningową po tym, jak dowiedział się, że w środę nie wyjdzie w wyjściowym składzie przeciwko Realowi" - taką informację podało "ESPN". Jest to jednak o tyle zaskakujące, że Chilijczyk w tym sezonie nie należał do zawodników, od których Valverde rozpoczynałby ustalanie składu. Pomocnik w wyjściowym składzie wybiegał do tej pory zaledwie w 5 spotkaniach.
"ESPN" podaje, że kilku kolegów z drużyny starało się pocieszyć Vidala, ten jednak nie dawał się uspokoić. Jeżeli te doniesienia się potwierdzą, może to tylko podsycić plotki o odejściu zawodnika już najbliższej zimy.
Czytaj także: El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt. Varane: To bitwa, wcześniejsze rezultaty nie mają znaczenia
O Vidala bowiem bardzo zabiegać ma Inter Mediolan, a przede wszystkim Antonio Conte, który dobrze zna się z piłkarzem z czasów wspólnej pracy w Juventusie. Barcelona jednak póki co niechętnie zapatrywała się na odejście jakichkolwiek zawodników już zimą. Mówił o tym otwarcie prezydent klubu Josep Maria Bartomeu na łamach "La Republicca". - Nie spodziewamy się żadnych ruchów w styczniu. Mamy zbalansowany skład, niczego nam nie brakuje. Jednak nie możemy pozwolić sobie na stratę kogokolwiek - zapowiadał Hiszpan.
Czytaj także: El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt. Bez Ronaldo ani rusz? Ciężkie klasyki Królewskich
Jeżeli jednak niezadowolony Vidal miałby zacząć mocniej nalegać na transfer, a przy okazji psuć atmosferę w klubie, to stanowisko Katalończyków może ulec zmianie. "Dumie Katalonii" powinno akurat zależeć na dobrych relacjach z Interem, gdyż hiszpański gigant chciałby pozyskać gwiazdę mediolańczyków - Lautaro Martineza.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020