Arturo Vidal domaga się 2,4 miliona euro premii, która według pomocnika, powinna zostać wypłacona mu za poprzedni sezon. Jak informują hiszpańskie media, sprawa dotyczy rozegrania określonej liczby spotkań (60 procent oficjalnych meczów Barcy) oraz dotarcia do półfinału Ligi Mistrzów.
W grudniu prawnicy reprezentanta Chile złożyli doniesienie do La Ligi oraz do Stowarzyszenia Hiszpańskich Piłkarzy. Mistrzowie Hiszpanii odpierają te zarzuty, argumentując, iż Vidal źle zinterpretował warunki kontraktu.
Chilijczyk spodziewał się, że zgodnie z zapisami otrzyma 4,1 mln euro premii. Dostał jednak tylko 1,7 mln euro. Barca podkreśla, że Vidal rozegrał tylko połowę spotkań, dlatego nie zasłużył na dodatkowy bonus. Kością niezgody są także premie za dotarcie do 1/8 i 1/4 Ligi Mistrzów. "Katalończycy podkreślają, że Vidal powinien otrzymać tylko jedną premię za LM, a nie dwie" - czytamy w dzienniku "Marca".
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
W Barcelonie doszło do kuriozalnej sytuacji, w której piłkarz wstąpił na drogę sądową z obecnym pracodawcą. Media są przekonane, że 32-latek zimą opuści klub i przeniesie się do Interu Mediolan. Według innych informacji, Duma Katalonii, mimo wniesionej skargi, nie jest zainteresowana sprzedażą Vidala.
Vidal w obecnym sezonie wystąpił w 14 meczach La Liga i pięciu w Lidze Mistrzów. Strzelił w nich pięć goli.
Zobacz także: Włoskie media żyją transferem Zlatana Ibrahimovicia
Zobacz także: Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk walczą o Filipa Starzyńskiego