Niespodziewany transfer Zlatana Ibrahimovicia do AC Milan (TUTAJ więcej szczegółów >>) zburzył spokój Krzysztofa Piątka. Pozycja polskiego napastnika posypała się jak domek z kart. Dziennikarze z całej Europy nie dają większych szans naszemu zawodnikowi. Większość opinii jest w podobnym tonie: Piątka czeka ławka rezerwowych.
Albo... transfer lub wypożyczenie. Przez media przelewa się fala spekulacji, gdzie mógłby wylądować nasz reprezentant. Fiorentina, Bologna, Genoa, RB Lipsk - lista potencjalnych zainteresowanych jest dość długa (TUTAJ o tym pisaliśmy >>).
Mocny głos w sprawie Piątka padł ze strony jednej z największych i najbardziej prestiżowych sportowych gazet codziennych - "La Gazzetty dello Sport". Nicolo Vallone napisał artykuł p.t. "Piątek i Paqueta: od gwiazd rynkowych po wykluczenie z projektu". Włoski dziennikarz nie pozostawił w nim żadnej nadziei dla obu piłkarzy. Dni zarówno Piątka, jak i Lucasa Paquety zostały już policzone.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
"Za obu w sumie Milan wydał w styczniu 2019 roku ponad 70 mln euro, teraz najprawdopodobniej nie mają już przyszłości w tym klubie" - napisał Vallone. "Piątek będzie, a właściwie już jest, ofiarą numer 1 po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia. Brazylijczyk natomiast jest na samym dole w hierarchii obecnego szkoleniowca. Zaledwie 12 miesięcy, a jak się zmieniła sytuacja".
Dziennikarz "Gazzetty" zwraca jednak uwagę, że Milan z pewnością będzie chciał odzyskać zainwestowane 70 mln euro. Przecież to nie jest tak, że obaj piłkarze zupełnie nie odnaleźli się w klubie. Piątek wiosnę 2019 może zaliczyć do wyśmienitych.
"Dlatego raczej nie będzie zgody na promocyjne ceny transferowe" - można przeczytać w artykule. "W styczniu 2020 z pewnością Milan będzie chciał za obu po około 35 mln euro. Ewentualnie w grę wejdzie wypożyczenie z opcją sprzedaży latem".
Piątek na razie wykorzystuje przerwę świąteczno-noworoczną na krótki urlop z małżonką (pisaliśmy o tym, KLIKNIJ w ten link >>).
I wydaje się, że zupełnie nie przejmuje się problemami z miejscem w składzie Milanu. Zapewne zajmują się tym jego menedżerowie. Bo perspektywa półrocznego pobytu na ławce rezerwowych - zwłaszcza w obliczu zbliżającego się Euro 2020 - nie jest pożądana.