Dani Olmo jest wychowankiem słynnej szkółki La Masia, w której spędził łącznie siedem lat. W 2014 roku przeszedł jednak do Dinama Zagrzeb, rozgrywając w nim łącznie 124 spotkania.
Przełomowy był dla niego 2019 rok, w którym zachwycał przede wszystkim na mistrzostwach Europy do lat 21, na których wraz z reprezentacją Hiszpanii zdobył złoty medal. To po tym turnieju rozpoczęła się saga transferowa, łącząca 21-latka z wieloma topowymi zespołami.
Olmo podjął niespodziewaną decyzję i został na kolejny sezon w Chorwacji. Jego Dinamo zagrało w Lidze Mistrzów i zebrał kolejne bezcenne doświadczenie. Wielkie kluby nie zrezygnowały z transferu Olmo i według "Calciomercato", Hiszpan jest w kręgu zainteresowań Manchesteru City, United, Atletico Madryt czy Milanu.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trudna grupa Polaków. "Sztabowi spadł kamień z serca, ale rywale są niewygodni"
Obecnie największe szanse na pozyskanie Olmo ma jednak FC Barcelona, której Dani jest wychowankiem. Już we wtorek informowaliśmy, że Duma Katalonii złożyła pierwszą ofertę za tego piłkarza.
Zobacz także: Zima będzie gorąca. Gwiazdy mogą zmienić kluby
- Jeśli oba kluby dojdą do porozumienia, to myślę, że najlepszym wyjściem dla wszystkich byłoby odejście z Dinama już teraz. Klub z Zagrzebia otrzyma dobrą zapłatę, a ja mógłbym zagrać w jednym z największych klubów na świecie, w jednej z pięciu najlepszych lig - podkreśla Dani Olmo w rozmowie dziennikiem "L'Esportiu".
Olmo rozgrywa bardzo dobry sezon, w którym strzelił osiem bramek oraz zaliczył siedem asyst.
Zobacz także: FC Barcelona zdecydowana na Neymara. Ma być nową gwiazdą klubu